Aleje Jana Pawła II już tylko z nazwy? 66 drzew do wycinki w ramach BiT-City II. Jest petycja!
Miasto realizuje II etap Bit City. Cel jest szczytny – poprawa funkcjonowania komunikacji miejskiej w Toruniu. Projekt będzie można uznać za udany, jeśli dojdzie do faktycznego zwiększenia liczby pasażerów korzystających z transportu zbiorowego, a udział podróży tramwajem i autobusem w mieście wzrośnie w stosunku do transportu indywidualnego. Dziś pasażerowie wsiadają na przystankach ocienionych drzewami. Czy wybiorą tramwaj częściej, gdy będą musieli wsiadać do niego otoczeni spalinami z czterech pasów jezdni?
Jak dziś wygląda przejście i przystanki na Alei Solidarności? Dwie zatoki przystankowe otoczone są drzewami rosnącymi w podwójnym szpalerze. Dziś pieszy przechodzący przez przejście na tzw. Rapaku ma do pokonania 20 metrów jezdni i torowiska kilkanaście sekund. Przystanki tramwajowe znajdują się już przy ulicy Chopina. Co się zmieni?
Naszej redakcji udało się dotrzeć do dokumentów kluczowych dla tej inwestycji, dzięki czemu wiemy, że po przebudowie pieszy będzie miał do przejścia więcej, bo 25 metrów przez jezdnię. Rowerzyści będą musieli poruszać się wzdłuż jezdni bez izolacji pasmem zieleni. Pierwszy szpaler drzew oraz część drugiego zastąpi jezdnia oraz droga dla rowerów. Dlaczego? Pomiędzy dwoma pasmami jezdni zlokalizowany będzie 74-metrowy przystanek o szerokości 3,5 metra. Co z ruchem samochodowym? Kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu, jednak raczej nie będą poruszać się szybciej ze względu na dodatkowe przejście dla pieszych usytuowane u wylotu Wałów Generała Sikorskiego. Szczególnie frapująca jest kwestia drzew. Łącznie około 80 pójdzie pod topór w ramach rozpoczętej przebudowy. Sam odcinek od Alei Jana Pawła do Placu Niepodległości wytnie 66.
-Warunki wycinki i nasadzeń zastępczych określane są w ZRID. ZRID obejmujący al. św. Jana Pawła II i pl. Niepodległości jest w trakcie procedowania w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, więc dla tego odcinka ostateczne ilości nie są jeszcze ustalone – pisze Sylwia Derengowska, rzeczniczka toruńskiego MZK. – W sumie na terenie inwestycji zinwentaryzowano 229 drzew. Drzewa zakwalifikowane do wycinki to drzewa o złym stanie zdrowia albo kolidujące z inwestycją. Te pierwsze zakwalifikowano do wycięcia na podstawie ekspertyzy dendrologicznej, w uzgodnieniu z Wydziałem Środowiska i Zieleni UMT oraz Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Ogólnie na pewno nasadzonych zostanie tyle samo drzew, ile będzie wyciętych. I tak na odcinku zakresu ZRID obejmującym al. św. Jana Pawła II i pl. Niepodległości do wycinki zakwalifikowano 66 drzew, cztery do przesadzenia, a 63 nasadzimy zastępczo. Na ul. Chopina i Wałach gen. Sikorskiego do wycinki przeznaczono 18 drzew. Dwa drzewa zostaną przesadzone, a 21 nasadzimy zastępczo.
Podobnie było, gdy przebudowano Aleję Solidarności. Wycięto drzewa, a wewnątrz powstał przystanek o takiej samej, szerokości jak zaplanowana przy przebudowie Alei Jana Pawła II. Po interwencjach mieszkańców, wiaty przestawiono do krawędzi jezdni. W mieście jest ciasno, prawda. Ale do dziś trudno znaleźć usprawiedliwienie dla nieużywanego dziś pasa jezdni przy CKK Jordanki, który zapełnia się autami dopiero przy wyjeździe z parkingu za Urzędem Marszałkowskim.
Poważne wątpliwości co do zasadności realizacji w takim kształcie pierwszego etapu BiT-City miała Najwyższa Izba Kontroli. Węzeł przesiadkowy Toruń-Miasto został zaliczony do 4 węzłów niespełniających wymogów projektu. NIK miała również poważne uwagi co do dostosowań całości rozwiązań kolejowo-tramwajowych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, w szczególności niewidomych. W raporcie wskazano, że nie wprowadzono wspólnego dla województwa biletu, pomimo wydatkowania środków, a czas przejazdu pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą nadal przemawia na korzyść transportu samochodowego. Nieprawidłowości w całym projekcie realizowanym przez dwa miasta i kolej wyniosły 18 milionów złotych. Czy w tym wypadku uda się osiągnąć założone cele?
Jest niewielka na uratowanie Alei Jana Pawła II. Dziś po doniesieniach prasowych w sieci pojawiła się petycja do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza i prezydenta Michała Zaleskiego o niewydawanie Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej oraz przeprojektowanie tego odcinka. Można ją podpisać tutaj.
ula1955@tlen.pl
24 maja 2019 @ 20:56
czas na zmianę tzw. gospodarza miasta, baseny zlikwidowane ,drzewa wycinane , kiedy ”TEN PAN” przejdzie na emeryturę
Derek
24 maja 2019 @ 08:05
A wystarczyło zrobić tunel dla aut ,od wysokości np Wałów/Mickiewicza do okolic kas biletowych,przed mostem ,auta jechały by płynnie ,nie miały by świateł po drodze ,a obecne ulice można by przerobić na tereny zielone/wypoczynkowe .Tylko tramwaj by jeździł. Takie projekty miast kraje zachodu miały z 40 lat temu i do niczego nie prowadziły. Musieli potem od nowa projektować/przebudowywać miasta,tak by były przyjazne człowiekowi nie autom.
abc
24 maja 2019 @ 06:05
najlepiej jest napisać zły stan zdrowia i wyciąć… wszystko niemal jest w złym stanie zdrowia
niszczeje Rezerwat „Lasi Piwnicki” niszczeje Rezerwat „Kępa Bazarowa” a to przyrodnicze perełki naszego regionu
wycinają drzewa tłumacząc, że wiedzą lepiej, że to dla ich dobra
Ile wycieli drzew starych za Wisłą w rejonie i w obszarze Kępy Bazarowe, a to aby było widać ruiny Zamku Dybowwskiego, a to że klon wąskolistny się wsiał, jak on tak mógł zrobić tylko, że te drzewa są u siebie to człowiek ingeruję.. ale tak to jest jak jeden z drugim tak decydują burac two jedno
o zgrozo
23 maja 2019 @ 20:05
Ludzie pod ziemią mają groby. Pod ziemię to trzeba wysłać auta a człowiek niech stąpa po ziemi w otoczeniu zieleni.