Chodnikowy problem na lewobrzeżu. Czy uda się go rozwiązać?
W lewobrzeżnej części Torunia realizowana jest jedna z największych „zielonych” inwestycji miejskich w ostatnich latach. Rewitalizacja Parku Tysiąclecia pochłonęła niemal 12 mln zł, a jej zakończenia możemy spodziewać się w maju. Niestety, już teraz przedsięwzięcie krytykowane jest przez część mieszkańców.
W ramach dostępnych środków zaplanowane jest zagospodarowanie zieleni, odmulenie i oczyszczenie fosy Fortu, odrestaurowanie zabytkowych obiektów, montaż małej architektury, a także budowa placu zabaw i wybiegu dla psów. Projekt zakłada także wykonanie nawierzchni parkowych i ścieżek rowerowych. Tutaj pojawia się problem. Zjazdy z alejek komunikacyjnych w Parku Tysiąclecia zostały co prawda wykonane, ale nie spełniają swojej funkcji. Ich szerokość jest zbyt mała, aby mogły zostać wykorzystane przez opiekunów z wózkami dziecięcymi lub osoby niepełnosprawne. W chwili obecnej zmieści się na nich co najwyżej rowerzysta. Nietrafionych pomysłów jest więcej. Ślepo zakończone alejki czy zbyt mała ilość oświetlenia to tylko niektóre z nich. Radny Bartłomiej Jóźwiak przekazał już wniosek ze spisem usterek do Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia.
Zapytaliśmy Urząd Miasta, czy ma jakąś receptę na problemy spacerowiczów.
– Uwagi mieszkańców zostaną przeanalizowane i zweryfikowane w najbliższym czasie. Prezydent będzie przyglądał się tej sprawie i rozmawiał z wydziałem, który nadzoruje te prace – informuje nas Magdalena Stremplewska, rzecznik Urzędu Miasta.
Inwestycja nie jest jeszcze skończona, więc miasto ma czas na zmiany. To dobry moment, żeby popracować nad niedociągnięciami.
Mieszkańcy lewobrzeża skarżą się też na stan chodnika, który prowadzi do przystanku autobusowego „Dandelskiego”. Chodnik został rozebrany na czas robót drogowych wzdłuż ul. Andersa. Niestety, po zakończeniu prac ścieżka komunikacyjna nie została przywrócona do stanu pierwotnego. Obecnie wiele wątpliwości wzbudzają uszkodzona kostka i krawężniki, krzywo ułożona nawierzchnia, wiele miejsc z zapadniętą kostką i brakujący fragment chodnika.
O komentarz w sprawie stanu technicznego nawierzchni poprosiliśmy Miejski Zarząd Dróg.
– Zajmiemy się tą sprawą niezwłocznie. Dokonamy wszystkich niezbędnych, bieżących napraw. Termin prac zostanie dostosowany do warunków atmosferycznych – komentuje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD Toruń.