Ciepłownia geotermalna o. Rydzyka. Co na tym zyskają mieszkańcy Torunia?
O ciepłowni geotermalnej w Porcie Drzewnym, której budowa rozpoczęła się w tym tygodniu, wiemy coraz więcej. Niewiele jednak mówi się o tym, jakie korzyści z tego mogą mieć mieszkańcy Torunia. Albo inaczej: czy w ogóle będą je mieć.
W tym tygodniu zrobiło się głośno wokół ciepłowni geotermalnej. Nic dziwnego, inwestycja, o której mówi się od lat i wokół której było mnóstwo emocji, weszła w fazę realizacji. O rozpoczęciu prac napisaliśmy w środę:
Na tę chwilę wiadomo, że projekt za 61,4 mln zł realizuje konsorcjum firm Inżynieria Rzeszów – Energy Solutions, które przejęło już plac budowy i przygotowuje się do prac budowlanych. Kompleks w Porcie Drzewnym ma być oddany do użytku w styczniu 2020 r.
Ciepła woda z otworów geotermalnych TG-1 i TG-2 ma trafić do toruńskiej sieci ciepłowniczej. „Źródła te to ponad 1000 metrów sześciennych na godzinę wody o temp. 62 st. Zasoby są niczym nieograniczone, można je eksploatować przez wiele lat” – czytamy na stronie TV Trwam.
Ciepłownia geotermalna, w której będzie pracować 18 osób, ma ogrzać m.in. budynki Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, a także powstającego w jego sąsiedztwie Muzeum Pamięć i Tożsamość.
Jak będzie wyglądać toruński rynek ciepła już po uruchomieniu ciepłowni geotermalnej? Na jakich zasadach Geotermia Toruń będzie współpracować z największym toruńskim dostawcą ciepła – państwową spółką PGE Toruń? PGE wydał w tej sprawie oświadczenie.
„PGE Toruń w ramach podjętej współpracy z Geotermią Toruń i Fundacją Lux Veritatis jest w stałym kontakcie z jej przedstawicielami, z którymi na bieżąco omawiane są możliwości optymalnego wykorzystania ciepła ze źródeł geotermalnych w toruńskim systemie ciepłowniczym” – czytamy w stanowisku PGE Toruń.
PGE Toruń w 2017 r. wydała warunki technicznego przyłączenia źródła geotermalnego do swojej sieci ciepłowniczej: „Kluczowym aspektem dotychczasowych rozmów był model optymalnego wykorzystania źródła geotermalnego, z uwagi na jego parametry termiczne i ich dostosowanie do istniejących wymogów systemu ciepłowniczego”.
W ub.r. zaś PGE Toruń uzgodniła z Geotermią Toruń model przyszłej dostawy ciepła ze źródła geotermalnego do sieci ciepłowniczej. Państwowa spółka będzie zarządzać systemem ciepłowniczym i dystrybucją ciepła, a Geotermia Toruń będzie jednym ze źródeł, które będzie dostarczać ciepło do sieci ciepłowniczej.
W ten sam sposób ciepło wyprodukowane w biogazu pozyskanego ze składowiska śmieci do sieci ciepłowniczej PGE Toruń dostarcza miasto.
„Ewentualny udział ciepła geotermalnego w sieci podniesie status efektywności systemu ciepłowniczego, obecnie zasilanego przez wysokosprawne źródło kogeneracyjne” – informuje PGE Toruń. „PGE Toruń zakłada dobrą współpracę z wszystkimi uczestnikami rynku ciepła w Toruniu w celu stworzenia jak najbardziej efektywnego systemu ciepłowniczego dla dobra i w interesie wszystkich odbiorców ciepła sieciowego w tym również planowanego geotermalnego źródła ciepła”.
Co to oznacza dla mieszkańców Torunia? Najprawdopodobniej niewiele. Torunianie mogą nawet nie odczuć pojawienia się nowego producenta ciepła. Bo ten ma je jedynie produkować i dostarczać do sieci ciepłowniczej PGE Toruń, a konkretnie wpiąć się do ciepłociągu przy Szosie Bydgoskiej 99, czyli w okolicach dawnego Merinoteksu. Geotermia Toruń planuje też budowę przyłącza w kierunku budynków w Porcie Drzewnym.
Skorzysta na tym bez wątpienia Geotermia Toruń, a także redemptoryści i Fundacja Lux Veritatis, do których należą obiekty znajdujące się w Porcie Drzewnym – będą mieć bezpośredni dostęp do geotermalnego ciepła. Niewykluczone, że skorzystają z niego też okoliczne firmy.
Udział Geotermii Toruń w toruńskim rynku ciepła może wynieść ok. 5 proc. Znakomita większość ciepła wciąż będzie produkowana przez PGE. Stąd też trudno spodziewać się jakiś istotnych zmian w stawkach opłat.
gmk
22 stycznia 2020 @ 08:49
W każdym razie kasa za ogrzewanie pozostaje w Polsce a nie jak to Adamowicz załatwił w Gdańsku i jeszcze za to Trzaskowski ulice jego imieniem nazywa, zamiast być obiektem hańby!
Loki
18 lutego 2020 @ 09:20
kasa mafii włoskiej też zostaje na Sycylii. Z kasy kasty rydzyka naród nie ma pożytku, Chorzy, biedni nic nie mają
Jełopy z Torunia
30 grudnia 2019 @ 13:51
Kolejne kłamstwo pisowskiej junty. Przecież rydzu musi postawić kotłownie która będzie tą wodę podgrzewała. Typowy polnische wuertschaft.
wojtek
11 marca 2019 @ 16:52
Kolejna wielka wydmuszka na utopienie kasy 5 % to śmiech miało być na 70 % po drugie 62 stopnie to mało .Wielki krzyk wielkie halo a może raptem swoje budynki ogrzeją i tyle zyskał Toruń z dotacji Państwowych .Żenujące
spodlasa
17 listopada 2019 @ 19:06
sam jestes wydmuszka TVNu
elo
19 listopada 2019 @ 14:35
Proszę o argumentację dla swojej tezy.
A jeżeli nie masz nic do powiedzenia merytorycznego, to się nie wypowiadaj.
Loki
18 lutego 2020 @ 09:19
płać ch. e swoich podatków na pasożyta, pokazującego środkowy palec Polakom. W Chinach byłby dawno rozstrzelany za przekręty.
Podatek kościelny.