Do Torunia przyjadą studenci z Chin. UMK zapewnia, że wie, co robić
Uniwersytet Mikołaja Kopernika czeka na przyjazd kilkudziesięciu studentów z Chin. Do Polski wróciło już także kilku toruńskich studentów, którzy przebywali w Państwie Środka. Epidemia koronawirusa budzi niepokój, ale uczelnia zapewnia, że jest przygotowana.
W Chinach przebywało 10 osób z toruńskiego UMK. Część z nich już wróciła do kraju. Nikt z podróżnych nie odwiedzał miasta Wuhan, epicentrum koronawirusa. Wszyscy zostali poinformowani, co muszą teraz robić. Informacje o tym, co powinno wzbudzić zaniepokojenie, przekazano także dziekanatom. Na UMK w przyszłym semestrze będzie się kształcić 20 studentów z Chin. Żaden z nich nie pochodzi z Wuhan.
Łukasz
12 lutego 2020 @ 10:55
Jeżeli GIS ostrzega przed gorączka po kontakcie z osobami z Chin to musi być coś na rzeczy. I nie ma tu znaczenia czy osoby te pochodzą z Wuhan czy nie, ponieważ na chwilę obecną epidemia jest już w Pekinie, Szanghaju i Hong Kongu. Panie Rektorze, w jaki spsób UMK jest przygotowany na przyjazd tych studentów? Proszę o konkrety.
Dociekliwy
4 lutego 2020 @ 22:09
Dziś podczas spaceru ul. Mickiewicza minąłem Chińczyka bez maski, który kaszlał w moja stronę. Jak tu żyć Panie Tretynie?
Absolwentka UAM
4 lutego 2020 @ 21:43
Po co ten niepokój! Czy ktoś widział kiedyś jakiegoś wirusa gołym okiem? Nie? – no właśnie. Czego profesorowie na UMK nie widzą swoimi mądrymi oczami, to nie istnieje. Co innego konkretna kasa za chińskich studentów. Banknoty, cyfry na koncie widać bardzo dobrze i jak korzystnie wpływają na samopoczucie toruńskich naukowców z powołania! Nie ma takiej siły, która by skłoniła szanowne profesorskie grono do rezygnacji z dodatkowego zarobku. Bezpieczeństwo studentów? Bezpieczeństwo miasta? Kto by się tym przejmował! Gdyby co – oni są przygotowani – maseczki o najwyższym stopniu ochrony, kombinezony, a gdyby źle szło – szybki wyjazd. Może władze miasta zainteresowałyby się tą beztroską (pomimo towarzyskich powiązań)?
Proffesor
2 lutego 2020 @ 13:49
a kiedyś ktoś myślał na UMK?
Sąsiadka z akademika
2 lutego 2020 @ 11:30
To chyba jakiś żart. Czy nie można przesunąć przyjazdu tych studentów do czasu ustabilizowania się sytuacji. Jak można osoby będące potencjalnym źródłem niebezpiecznego wirusa umieszczać w akademikach w centrum miasta. Przecież oni mogą zarażać zanim sami będą mieli objawy choroby. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za ewentualne sprowadzenie wirusa do miasta?