Dramatyczne chwile w przedszkolu. Na dzieci spadła gałąź drzewa
Na plac zabaw w Przedszkolu Miejskim nr 1 w Toruniu spadła gałąź drzewa. W wyniku zdarzenia sześcioro dzieci trafiło pod opiekę lekarza. Ich stan jest dobry. Zastępca prezydenta miasta Zbigniew Fiderowicz zarządził kontrolę wszystkich miejskich placów zabaw pod kątem bezpieczeństwa.
Do zdarzenia doszło dziś, w placówce przy ul. Strumykowej.
– Na szczęście dzieci mają tylko otarcia naskórka. Są jednak wystraszone. Sześcioro z nich pogotowie zabrało do szpitala na badania –relacjonuje Krzysztof Mitręga, dyrektor Wydziału Ochrony Ludności Urzędu Miasta Torunia.
Sytuację na miejscu ocenił zastępca prezydenta oraz pracownicy Wydziału Środowiska i Zieleni UMT. Drzewa na terenie przedszkola zostały sprawdzone przez strażaków. Według przekazanych informacji, są stabilne i nie stanowią zagrożenia.
Aneta
31 sierpnia 2019 @ 12:43
Stan drzew należy regularnie monitorować i wycinać konary które zagrażają bezpieczeństwu ludzi. Na terenie naszego miasta znajdują się wyspecjalizowane firmy, które takie czynią takie uslugi. Jako mama zapytałam Panią dyrektor placówki do której uczęszcza moja córka jak oni rozwiązują ten problem i okazuje się, że w przedszku Calineczka w Toruniu od wielu lat drzewa i gałęzie są wycinane przez firmę taxlas która robi to w sposób profesjonaln i regularny co pół roku dlatego ciesze się że nasze dziecko jest bezpieczne.
LuKa
29 sierpnia 2019 @ 22:50
Dokładnie tak powinno być. Jednakże magistrat może dysponować własnymi specjslistami.
Harnas
29 sierpnia 2019 @ 11:48
Szanowni Państwo, stan zdrowotny drzew i na tej podstawie ocenę zagrożenia i ryzyka powinni wykonać osoby zawodowo zajmujące się diagnostyką, a ewentualne zabiegi powinni wykonać arboryści.
Kasia i roman
31 sierpnia 2019 @ 13:01
Zgadzam się z panem należy zatrudnić firmę która tym się zajmie i to jest obowiązkiem Pani dyrektor !!!a nie urzędników ona cały dzień przebywa w placówce i powinna wiedzieć jakie sa zagrożenia zglosic wtedy odpowiednim służbą skąd prezydent miasta czy radni olbo dyrektorzy wydziałów mają wiedzieć gdzie i w którym miejscu są zagrożenia na ternie placówki jak im tego nikt nie zgłosi