Dwa lata za molestowanie. Przed toruńskim sądem rusza proces apelacyjny
Przed Sądem Okręgowym w Toruniu rusza proces apelacyjny w sprawie przestępstw seksualnych, jakich miał dopuścić się były dyrektor Szkoły Podstawowej w Trzebczyku.
Ponad 20 lat temu były dyrektor Szkoły Podstawowej w Trzebczyku (gmina Kijewo Królewskie) Piotr Sz. molestował seksualnie swoich uczniów. Do przestępstw miało dochodzić między 1998 a 2001 r.
Piotr Sz. był wieloletnim pedagogiem, nauczycielem i dyrektorem szkoły. Wśród mieszkańców gminy cieszył się ogromnym zaufaniem i szacunkiem. Dziś oskarżony ma 58 lat.
Sprawa molestowania nieletniego ucznia wyszła na jaw w lipcu 2013 r., kiedy to jeden z poszkodowanych, już jako dorosły mężczyzna, postanowił zgłosić sprawę do prokuratury.
Według zeznań poszkodowanego pedagog miał udzielać korepetycji uczniom, przy okazji „dobierając się im do rozporków”. Jak podaje toruński dziennik „Nowości”, chłopcy mieli przychodzić do domu korepetytora, a ten, oprócz prowadzenia zajęć lekcyjnych, wyrządzał chłopcom krzywdę. Sprawa dotyczyła masturbacji, dotykania miejsc intymnych oraz innych czynności seksualnych.
Od 2014 r. przez 4 lata nie odbywały się rozprawy z udziałem oskarżonego dyrektora. Cały czas przedkładał on zwolnienia chorobowe.
Po oskarżeniu przez prokuraturę nauczyciel wystąpił z wnioskiem o bezpłatny urlop do wójta gminy Kijewo Królewskie Mieczysława Misiaszka. Obecnie Piotr Sz. nie jest pracownikiem placówki oświatowej w Trzebczyku. Od 1 września 2014 r. funkcję dyrektora szkoły pełni Dorota Czyjak.
Piotr Sz. za wykorzystywanie chłopca został skazany 31 października 2018 r. na 2 lata pozbawienia wolności przez Sąd Rejonowy w Chełmnie. Były dyrektor złożył apelację, sprawą zajmie się teraz Sąd Okręgowy w Toruniu. Pierwsza rozprawa odbędzie się 12 września.
Zgodnie z art. 200 kodeksu karnego „kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”.
Obecna dyrektorka szkoły podstawowej w Trzebczyku Dorota Czyjak o sprawie wypowiada się niechętnie.
– Nauczycielom nic nie było wiadomo w tej sprawie. Wydaje mi się, że gdyby rodzice wiedzieli o sytuacji molestowania, zgłosiliby ten fakt, ponieważ dobro dziecka jest najważniejsze. Skargi do szkoły również nie wpływały – mówi Dorota Czyjak.
Tak przykre wydarzenia zawsze zostawiają ślad w pamięci dziecka. Maluchy, które są wykorzystywane seksualnie, często nie chcą informować swoich rodziców o tego typu zdarzeniach. Według pedagogów, którzy pracują z najmłodszymi po przejściach, przyczyn milczenia przez dzieci może być wiele. Może być to wymuszenie milczenia przez sprawcę na dziecku, zastraszanie ofiary, brak zaufania dziecka do rodziców, poczucie wstydu lub brak świadomości wagi czynu. Bliscy poprzez różne objawy medyczne czy psychologiczne mogą zauważyć, że dziecko zostało wykorzystane w jakiś sposób.
Przemoc seksualna może odbić się na psychice małoletniego. Konsekwencje długofalowe mogą dotknąć różnych sfer życia. U molestowanej osoby może wystąpić depresja, samookaleczanie, zaniżona samoocena, różnego rodzaju lęki, problemy ze snem, jedzeniem, nieufność do ludzi, uzależnienia od używek, zaburzenia na płaszczyźnie seksualnej. Każda jednostka to indywidualny przypadek i jak przemoc wpłynie na jej psychikę, zależy od osobowości. Dzieci wykorzystywane seksualnie muszą znaleźć się pod opieką specjalistów. Wiele dzieci z powodu strachu milczy, dopiero w dorosłym życiu ma odwagę zgłosić przemoc na tle seksualnym do prokuratury.