Dyskusja o stanie miasta razem bez mieszkańców i emocji. Prezydent z absolutorium
Pandemia koronawirusa ostudziła zapał dyskusyjny radnych i mieszkańców. Do dyskusji nad raportem o stanie miasta nikt się nie zgłosił. Radni również nie wywiązali się z tego zadania zbyt gorliwie. Zaledwie trójka rajców miała w tej sprawie opinię.
Zeszłoroczna dyskusja nad raportem przejdzie zatem do historii. Wówczas krytyczny głos zabrało dwóch społeczników Piotr Marach i Sylwester Jankowski, którzy mówili w imieniu obrońców drzew z alei Św. Jana Pawła II. Pozostałe głosy w dyskusji należały do członków i sympatyków prezydenckiego ugrupowania raz klubu radnych PiS, prześcigając się w opiniach pozytywnych na temat stanu miasta. Tym razem jednak warunek zebrania 50 podpisów i wystąpienia zdalne za pomocą aplikacji odstraszyły mieszkańców i nikt się nie zgłosił.
W tym roku kluby radnych zrezygnowały z podstawiania swoich dyskutantów do debaty nad raportem, być może dlatego, że o godzinie 13.00 zapowiadano wystąpienie wiceministra w sprawie uchwały o ECFC i gonił czas. Z niezwykle pozytywną i obszerną oceną toruńskiej kultury wystąpił radny KO Piotr Lenkiewicz, który uznał, że najważniejszym wydarzeniem 2019 roku było połączenie Domu Muz i Dworu Artusa, nie zaś festiwale. Apelował również o to, by nie rozliczać instytucji kultury ilościowo, przechodząc na rzecz oceny jakościowej w związku z pandemią koronawirusa. Bartłomiej Jóźwiak z tegoż ugrupowania zaproponował, by przyszłe raporty uzupełniać o raport na temat rezerw wodnych i stanu wód w mieście. Margareta Skerska-Roman pytała o wskaźniki związane z edukacją. I to wszystko. Stan miasta w pozostałych ugrupowaniach przeszedł bez echa, również pozytywnego.
Następnie wystąpiła skarbniczka miasta, Magdalena Fisykowska-Kasprowicz raportując realizację budżetu miasta za 2019 rok. Całość sesji wraz z prezentacjami jest dostępna pod tym linkiem.
Komisja rewizyjna poparła projekty uchwał w tym temacie. Józef Wierniewski pytał o niekorzystną ocenę z kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie nieprawidłowego przyznawania nagród i dodatków specjalnych dla wiceprezydentów miasta i jak miała się ta sprawa do pozytywnej oceny RIO w sprawie wykonania budżetu. Magdalena Fisykowska-Kasprowcz odpowiedziała, że sprawa wypłat dla wiceprezydentów to opinia tylko i wyłącznie kontrolerów, nie zaś ogólna ocena Izby. Wierniewski argumentował, że kontrola i protokół pokontrolny był sygnowany pieczęcią Regionalnej Izby Obrachunkowej i nie był indywidualną opinią osób kontrolujących.
Głos w tej sprawie zabrał prezydent Michał Zaleski, który podkreślił, że teza RIO, że dokonywał nieprawidłowego naliczenia dodatków specjalnych jest w jego opinii nieuzasadniona i procedura na ustaleniu tej rozbieżności jest zakończona. Zadeklarował, że po zakończeniu kontroli prezydent i dyrektorzy uzasadniają na piśmie te świadczenia, spełniając wymóg formalny, na który powoływało się RIO. Obecna ocena realizacji planów miasta jest innym obszarem i nie wiąże się z poprzednimi nieprawidłowościami.
-Truizmem jest stwierdzić, że nie był to łatwy rok dla Torunia, tak jak i nie był to łatwy rok dla wszystkich samorządów w Polsce – oto jeden z ostrzejszych fragmentów wystąpienia klubu Koalicji Obywatelskiej. -Rządzący krajem zmusili nas do zmierzenia się z deformą edukacji. Mniej niż dziewięć miesięcy zajęło politykom Prawa i Sprawiedliwości zdewastowanie polskiej oświaty, mimo zdecydowanych protestów nauczycieli, ekspertów i samorządowców. Nas, samorządy, rząd zobowiązał do kosztownego dostosowania placówek do nowych warunków w bardzo, bardzo krótkim czasie. Skandaliczna deforma edukacji pociągnęła za sobą znaczące, dodatkowe koszty dla naszego miasta – wynikały one choćby z konieczności zwiększenia liczby etatów, aby odpowiedzieć na potrzeby podwójnego rocznika. Katastrofalne skutki ma niewystarczająca subwencja oświatowa, która wygenerowała dziurę w wysokości 110 milionów złotych – dziurę, którą musieliśmy zasypać pieniędzmi z budżetu miasta.
-Nie będę wchodził w strefę wielkiej warszawskiej polityki. W naszym klubie znalazło się miejsce dla osób mających różne spojrzenia – mówił Sławomir Kruszkowski z prezydenckiego ugrupowania. – Naszą partią jest Toruń i na tym pragnę się skupić. (…) Był to dobry rok dla naszego miasta.
Kruszkowski podkreślał, że udało się zmniejszyć planowany deficyt o 52 miliony, pokrywając go z dochodów świadczących o dobrej kondycji ekonomicznej miasta i mieszkańców – podatków PIT i CIT oraz innych opłat lokalnych oraz pozyskanie 94 milionów środków zewnętrznych budżetu.
W podobnym tonie wypowiedział się przewodniczący klubu radnych PiS Wojciech Klabun, sugerując, że wystąpienie KO było „demagogią”. Zwracał uwagę na podobne kwestie co poprzednicy.
Na zakończenie w równie kurtuazyjnym tonie wypowiedział się prezydent Michał Zaleski, komplementując radnych za autentyczną troskę wobec miasta, dobrą współpracę i dziękując obszernie pracownikom urzędu za pracę nad realizacją budżetu i przygotowanie rozlicznych sprawozdań.
Głosowanie nad absolutorium zgodnie z przewidywaniami było jednomyślnie pozytywne – 25 radnych było za. Nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.