Dzieci wracają do szkół. W Toruniu ruszają przygotowania
Ministerstwo Edukacji Narodowej podało wczoraj, że 1 września uczniowie wracają do szkół. Przed samorządami stoi teraz wyzwanie przygotowania placówek do powrotu do zajęć stacjonarnych. O aktualnej sytuacji w Toruniu poinformował dziś prezydent Michał Zaleski.
Jeszcze wczoraj, po oficjalnym komunikacie MEN, miasto skontaktowało się z dyrektorami toruńskich szkół, by ci rozpoczęli przygotowania do powrotu uczniów do szkół, co wobec obowiązujących obostrzeń, nie będzie proste.
– Będzie to wielki sprawdzian dla nas wszystkich – zapowiedział prezydent.
Dyrektorzy placówek będą odpowiedzialni za odpowiednie przygotowanie obiektów i pracowników, ale też przygotowanie i wdrożenie procesu nauczania i – co szczególnie ważne – współpracę i stały kontakt z rodzicami. Prezydent zwrócił uwagę na konieczność funkcjonowania szybkiej i skutecznej metody komunikacji.
– Wczoraj przekazaliśmy prośbę do dyrektorów, by rozpocząć przygotowania. Zwracaliśmy uwagę przede wszystkim na konieczność wiedzy. Dyrektorzy muszą wiedzieć, jakie obowiązują przepisy, co wydaje w komunikatach MEN, GIS i Ministerstwo Zdrowia. Poprosiliśmy o opracowanie komunikatów, wewnętrznych regulaminów i procedur funkcjonowania szkół – mówił Michał Zaleski.
Określone mają być kwestie dostępu do szkół, czy postępowania na wypadek podejrzenia zakażenia koronawirusem. Do tego dochodzą sprawy związane z dezynfekcją, czy zachowaniem dystansu.
Ministerstwo zapowiedziało powrót do szkół, ale nie wyklucza się również okresowych przejść na zdalną naukę – właśnie w sytuacjach kwarantanny.
– Przewiduje się, że okres zamknięcia szkoły i całkowitego nauczania zdalnego będzie zawsze dotyczył tylko konkretnej szkoły i będzie trwał nie dłużej niż 2-3 tygodnie, czyli tyle, ile trwa okres kwarantanny – wyjaśniał Michał Zaleski.
Prezydent poruszył także kwestie zapewnienia czystości w szkołach, wobec zaleceń o częstszym ich sprzątaniu.
– Czystość w szkołach w Toruniu jest wzorcowa. Toruńskie szkoły są zadbane, czyste, posprzątane – mówił. – Zwiększenie częstotliwości sprzątań, dezynfekcji albo będzie wiązało się z koniecznością okresowego pozyskania osób, które będą przy tym pomagały albo osoby pracujące w obsłudze szkół się tego podejmą.
Pozostaje jeszcze sprawa badań dla pracowników placówek. Na chwilę obecną, nie są dla nich planowane testy w kierunku koronawirusa.
– Nie ma takich wytycznych GIS, nie ma również takich wskazań ze strony MEN. Sami nie mając wsparcia w postaci możliwości zrobienia tych badań ze środków innych niż gminne nie podejmujemy się tego wyzwania – tłumaczył prezydent Michał Zaleski.
Warto wziąć pod uwagę, że decyzja o przywróceniu stacjonarnego nauczania pojawiła się dopiero wczoraj, dlatego wiele kwestii może pozostawać jeszcze niejasnych. Na pełniejszy obraz sytuacji trzeba będzie jeszcze poczekać.