Kandydaci Konfederacji: Jesteśmy najlepiej przygotowaną do wyborów formacją
W środę 2 października odbyło się spotkanie liderów Konfederacji z wyborcami. Przemowy wygłosili między innymi Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen.
Ten pierwszy zaczął od podziękowań dla wspierających partię.
– Chciałbym podziękować za zaangażowanie tych wszystkich, którzy doprowadzili Konfederację do tego momentu – mówił Bosak. – Gdybyśmy nie mieli siatki zaangażowanych działaczy, we wszystkich naszych środowiskach, to nasza przygoda skończyłaby się dokładnie tak samo jak środowisk, które, czy to przed eurowyborami, czy przed wyborami samorządowymi, czy teraz, przed wyborami parlamentarnymi, nie potrafiły zmierzyć sił na zamiary i rozbiły się już na etapie rejestracji.
Zwrócił także uwagę na fakt, że Konfederacja zmaga się z problemami, których nie mają inne komitety. Chodzi między innymi o ignorowanie ze strony mediów, czy kwestie finansowe.
– Nie tylko nasi przeciwnicy są subwencjonowani z budżetu i dysponują gigantycznymi, trudnymi do wyobrażenia środkami, ale również pod względem finansowym, przez długi czas, z powodu dziwacznych regulacji prawa wyborczego, my byliśmy zablokowani – podkreślał.
Poza przeszkodami, wymienił też atuty swojej partii.
– Znając nierówne realia, na których toczy się nasza walka, musimy wiedzieć też, co jest naszą siłą. Moim zdaniem, naszą siłą jest nasza wiara w nasze ideały – mówił Bosak.
Głos zabrał także lider lokalnej listy, Sławomir Mentzen. Skrytykował rządowe programy, między innymi 500+.
– Ktoś wymyślił, że jak każdej rodzinie, mającej co najmniej dwójkę dzieci damy to 500 złotych, to nagle dzieci będzie więcej. Pokazywali nam prognozy, mówiące, że co roku będzie o kilkadziesiąt tysięcy dzieci więcej, że w ciągu dekady będzie 200 tysięcy Polaków więcej. – przypominał Mentzen. – Spójrzmy na dane. Dzietność jest teraz na niższym poziomie, niż w momencie wprowadzenia programu 500+.
Krytyce poddał też rozwiązania rządzących, które miały usprawnić funkcjonowanie państwa.
– Lekarstwem na słabe nie jest rozszerzanie kompetencji tych instytucji, nie jest przekazywanie na urzędników kolejnych zadań – zaznaczał. – Jeżeli narzucimy na nich kolejne obowiązki, to oni nie będą nagle ich wykonywali więcej. Widzieliśmy chociażby po Polskiej Fundacji Narodowej, jak kończy się powierzenie tym ludziom wielu pieniędzy oraz powierzenie im bardzo ważnych zadań. To po prostu nie działa.
Jego zdaniem władze marnują pieniądze na nieskuteczne programy. Odwołał się także do raportu Tax Foundation, twierdząc, że polski system podatkowy jest zły.
– Wiecie państwo, ile czasu przeciętnemu polskiemu przedsiębiorcy zajmuje spełnienie regulacji i wymagań nakładanych na niego przez ustawę o VAT? – zwracał się do zebranych Mentzen. – 186 dni w roku. Najwięcej w Unii Europejskiej, trzy razy więcej niż średnia Unijna. To są te proste przepisy podatkowe? To jest ten szczelny system podatkowy? To jest łupienie przedsiębiorców.
Wymienił też punkty programu Konfederacji, między innymi paliwo za 3 złote, czy dobrowolny ZUS.
– Jesteśmy najlepiej przygotowaną do wyborów formacją. Żadna inna partia nie ma tylu projektów ustaw, żadna inna partia nie ma gotowego projektu zmiany Konstytucji – mówił. – Bardzo liczę na to, że 13 października, jak największa część z państwa odda na nas głosy, dzięki czemu będziemy mogli nasze pomysły realizować w przyszłym sejmie – podsumował.