Skip to content

! komentarz

  1. Gwiżdż Janina
    17 kwietnia 2019 @ 11:26

    Artykuł w punkt. Podmioty samorządowe, które mają dbać o jakość przestrzeni miejskiej, pozostają w konflikcie interesów, bo same zarabiają na handlu toksyczną brzydotą. Poza tym, bądźmy realistami, miejskie vipy zapewne w większości całkiem szczerze uważają, że reklamowe płachty, stojaki i bannery żadnej szkody nie wyrządzają, a pieniądze są właściwie za nic, bez nakładów, wystarczy udostępnić ścianę czy ogrodzenie. Po prostu złoty interes dla wszystkich.

    Nawiasem mówiąc, pod tekstem wyświetliła mi się koszmarna, różowa reklama jakichś parszywych „pożyczek od ręki”, w dodatku z dubeltowym błędem („do 15000 tyś”). Ot, taki nieoczekiwany, ironiczny kontekst…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *