Kongres Nowej Prawicy z apelem do toruńskich radnych. Chodzi o pieniądze
Toruński oddział Kongresu Nowej Prawicy na dzień przed sesją Rady Miasta odniósł się do planowanych uchwał ze sfery budżetowej – Wieloletniej Prognozy Finansowej oraz budżetu miasta. Prezes Krzysztof Czerepiuk i wiceprezes oddziału Rafał Korzeniec zaapelowali dziś do radnych o wstrzymanie nadmiernych wydatków, zadłużających miasto.
– Okres kryzysu gospodarczego, jaki ma obecnie miejsce, to czas na szukanie oszczędności, a nie wydawanie środków ponad miarę. Zwłaszcza władze Torunia powinny wziąć sobie tę zasadę do serca, szczególnie, że względem poprzednich lat miasto straciło na wpływach z podatków. Dochody gminy się zmniejszyły – mówił Rafał Korzeniec. – Jesteśmy świadomi tego, że pewne inwestycje są potrzebne, np. rozbudowa infrastruktury drogowej, szkoły, poprawa bezpieczeństwa mieszkańców. Są natomiast pewne obszary, przy których należałoby się zastanowić, czy finansować je już teraz i czy w ogóle.
Jako przykład obszarów, w których finansowanie należałoby wstrzymać, podał instytucje kultury takie jak Jordanki, CSW i ECF Camerimage. Zdaniem Rafała Korzeńca również przebudowa Bulwaru Filadelfijskiego jest przykładem wydatkowania pieniędzy w złym momencie.
– Gdybyśmy powstrzymali finansowanie tego typu inwestycji, na pewno mielibyśmy oszczędności, które moglibyśmy przeznaczyć na inne, bardziej priorytetowe w tej chwili rzeczy – wyjaśniał. – Mielibyśmy wygenerowane oszczędności, nie mielibyśmy takiego zadłużenia, a podatki mogłyby być niższe niż obecnie.
– Państwo tego nie mówi, ale wprowadziło lockdown dla wielu branż. Są to przede wszystkim restauracje, hotele, galerie handlowe, siłownie, usługi eventowe. Ci ludzie dostali informację na poprzedniej sesji rady miasta, że wzrosną podatki od nieruchomości – dodawał Krzysztof Czerepiuk. – Rozumiemy, że będzie trudno wstrzymać wydatki, które już są, ale prosimy i apelujemy do radnych, by pochylili się nad tym budżetem i postarali się ulżyć mieszkańcom, pracodawcom i pracownikom.
Jak twierdzi, polityka zadłużania miasta nie ulega zmianie i ma być kontynuowana także w przyszłości.
– To wygląda tak, jakby prezydent i miasto postanowili zadłużyć miasto jeszcze bardziej, ile się tylko da, a potem kiedy nie będą już prezydentem i radnymi, zostawią to innym, by radzili sobie z tymi długami. Apelujemy do radnych, by zastanowili się dobrze, jak ulżyć ludziom w czasie lockdownu – podsumowywał lider lokalnej prawicy.
Jeszcze dziś mają skierować do Rady Miasta pisemny apel w tej sprawie.