Mamy nowego radnego. Józef Wierniewski został zaprzysiężony
Dzisiejsze obrady Rady Miasta Torunia rozpoczęły się uroczyście, od zaprzysiężenia nowego członka rady, który znalazł się w niej na miejsce Macieja Karczewskiego z My Toruń.
Karczewski zrezygnował, jak podkreślał – z powodów osobistych. Nieoficjalnie wiadomo, że problemem był wynajmowany przez niego lokal przy ul. Szerokiej. Radny nie może czerpać korzyści majątkowych z majątku gminy i miał do wyboru rezygnację z biznesu w tym miejscu lub z mandatu radnego. Wybrał to drugie.
Józef Wierniewski wybrał wersję ślubowania bez frazy „Tak mi dopomóż Bóg”. Na tą okazję w jego klapie znalazła się biało-czerwona wstążka, którą ma prawo nosić jako odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.
W roku 1982 był inicjatorem i realizatorem pomysłu składania w symbolicznych miejscach Torunia przy okazji święta Wszystkich Świętych wieńców i szarf upamiętniających ofiary stanu wojennego.
Niniejsza akcja była powtarzana aż do roku 1985. Ponadto udostępniał swoje zabudowania mieszkalne na potrzeby druku podziemnego wydawnictwa „Kwadrat”. Współorganizował sieci kolportażu ulotek w środowisku toruńskich nauczycieli. W 1988 r. był jednym z twórców sekcji miejskiej i regionalnej pracowników oświaty NSZZ „Solidarność”.
Czym będzie się zajmował w radzie miasta? Jak sam mówi „odziedziczył” po poprzedniku członkostwo w komisji rewizyjnej oraz komisji rozwoju miasta, choć wolałby zajmować się edukacją. Nie wyklucza również, że jeśli pojawi się oferta, wstąpienia w szeregi któregoś z klubów radnych, to z niej skorzysta.