Miała szlafrok i papcie. Starsza pani zgubiła się w mieście
W szlafroku i papciach stała na ulicy i „czekała” na siostrę. Na zagubioną staruszkę natrafili strażnicy miejscy i pomogli jej wrócić do domu.
Do zdarzenia doszło 31 sierpnia około godz. 15.30 na ul. Małachowskiego. Starsza kobieta, ubrana w strój nocny, wchodziła pod nadjeżdżające samochody, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych.
-Była zagubiona, nie wiedziała gdzie się znajduje i gdzie mieszka – relacjonują strażnicy miejscy. – Stwierdziła, że czeka na siostrę. Na szczęście 86-latka miała przy sobie telefon.
Strażnicy skontaktowali się za jego pomocą z jej siostrą i powiadomili o zaistniałej sytuacji. Po kilku minutach na miejsce przyjechała córka staruszki i, wraz ze strażnikami, zaprowadziła mamę do domu.