Nocny pościg ulicami miasta. Kierowca był pijany
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął próbę ucieczki. Jak się okazało, 20-latek był pijany.
Do zdarzenia doszło wczoraj (26.02) około godz. 23.30 na Placu Armii Krajowej. Funkcjonariusze drogówki zdecydowali się zatrzymać do rutynowej kontroli kierowcę fiata bravo. Ten zignorował ich polecenia i skręcił w stronę mostu im. J. Piłsudskiego.
– Policjanci natychmiast wsiedli do radiowozu, włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, dając kierowcy ponownie sygnał do zatrzymania się – relacjonuje przebieg zdarzenia mł. asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. – Kierowca po raz kolejny zignorował polecenia policjantów, gwałtownie przyspieszył i skręcił w stronę ul. Nieszawskiej. Kilkaset metrów dalej – na łuku drogi nie opanował pojazdu. Auto wypadło z jezdni i dachowało.
Pojazdem podróżowało dwóch mężczyzn. Za kierownicą siedział 20-latek. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Został więc zatrzymany i osadzony w areszcie. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Już stracił prawo jazdy.