Podsumowanie 2019 roku. Co utkwiło w pamięci prezydentowi?
W poniedziałek odbyło się przedświąteczne spotkanie prezydenta Michała Zaleskiego z dziennikarzami. Włodarz Torunia podsumował mijający rok, wspominając wydarzenia z życia miasta, które najbardziej zapadły mu w pamięć.
Prezydent podkreślał, że do takich sytuacji należą przede wszystkim te, które sprawiały najwięcej problemów.
– Jest to oczywiście strajk nauczycieli, bardzo poważne przedsięwzięcie – mówił prezydent Zaleski. – Wyrażałem to już nieraz głośno, bardzo dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w organizowaniu pracy naszych jednostek oświatowych, ale i paniom i panom nauczycielom, za spokojne i zrównoważone przeprowadzenie ustawowo dopuszczalnej akcji, jaką był strajk. Odbyło się to bez szkód dla podmiotów działalności każdej placówki oświatowej, a więc uczennic i uczniów. Odbyło się to w atmosferze spokoju i odpowiedzialności, świadomości oczekiwań i problemu, a z drugiej strony, bez eskalowania napięcia. To dla mnie było bardzo ważne.
Sporo zamieszania narobiła także sprawa przebudowy Al. św. Jana Pawła II. Wycinka drzew była kolejną sprawą, o której prezydent długo nie zapomni.
– Wszystko zaczęło się od niefortunnego początku informacyjnego. Nieobudowana wyjaśnieniami informacja, że wytniemy 80 lip, zabrzmiała fatalnie i groźnie. I tutaj zaczął się cały problem. Wyjaśnienia, tłumaczenia, poszukiwania sposobu, jak to ograniczyć – tłumaczył Michał Zaleski. – Nieuchronność przeprowadzenia tej inwestycji doprowadziła do usunięcia drzew, ale na dwóch odcinkach tej inwestycji, czyli Szopena, Wały gen. Sikorskiego, zamiast 18 drzew, wycięliśmy 12. Natomiast w odcinku Al. św. Jana Pawła II do tej pory usunięto 27 drzew. Liczba usuwanych drzew istotnie się zmniejsza. Na Al. św. Jana Pawła II są to w 100% drzewa, które, jak wykazały dwie ekspertyzy, były drzewami, które nie rokowały na wiele lat. Warto dodać, że kilkanaście drzew będzie przesadzanych, kilka będzie pozostawionych, mimo że były przeznaczone do wycinki.
W minionym roku były jednak również rzeczy pozytywne. Toruń zaznaczył swoją obecność w takich dziedzinach jak sport i kultura, co sprzyja promocji i rozwojowi miasta. Zdecydowanie największym przedsięwzięciem było ogłoszenie powstania Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage.
– Dla mnie istotne było to, że nie zmierzamy tylko do punktowego wydarzenia. Nie jest to tylko kwestia festiwalu, ale tego, by Toruń zyskał nową płaszczyznę swojej promocji i swojego istnienia w świecie kultury. Stąd dyskusje, rozmowy, a później decyzje, których dopełnienie powinno nastąpić ostatecznie w pierwszym półroczu przyszłego roku. Decyzje o tym, że w Toruniu powstanie Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, jako inwestycja wspólna skarbu państwa i gminy miasta Toruń, a w dodatku wprowadzająca zupełnie nową jakość w te dwie sfery życia miasta: promocja i udział w światowym życiu kulturalnym – podkreślał prezydent.
Pozostając w sferze kultury, zwrócił także uwagę na znaczenie tegorocznej wystawy Mariny Abramović.
– Potwierdziliśmy, że w Toruniu mogą dziać się rzeczy nietuzinkowe w życiu artystycznym. Może to wzbudzić dyskusje, kontrowersje, ale zawsze w jednym celu. Pokazać Toruń jako miasto różnorodności, w którym można spotkać się z ludźmi o różnych poglądach i zainteresowaniach. To przykład, który chyba wszyscy zauważyliśmy w 2019 roku – przekonywał.
Zdaniem prezydenta Zaleskiego, Toruń ma opinię czystego miasta, a ono samo działa bardzo sprawnie i skutecznie realizuje podejmowane przedsięwzięcia.
– Funkcjonowaliśmy jako miasto sprawnie, efektywnie, także w zakresie inwestycji. Nie było to łatwe, ponieważ środki inwestycyjne są pod szczególnym nadzorem, wymagają dokładnej kontroli. Poziom niezrealizowania zadań to około 3%, z różnych przyczyn, także praktycznych – podsumował.