Przez wiele lat pomagał innym. Teraz Igor sam potrzebuje pomocy
Miał obronić pracę magisterską, ożenić się i wyjechać na wymarzoną podróż poślubną. Te plany przerwał nieszczęśliwy wypadek samochodowy. W jego wyniku Igor został przykuty do łóżka.
Igor pracował jako pielęgniarz. Początkowo na oddziale psychiatrii dziecięcej w Grudziądzu, a przez ostatnie dwa lata jako pielęgniarz operacyjny w toruńskim szpitalu.
Teraz odwiedza szpitalne oddziały jako… pacjent. Wszystko przez nieszczęśliwy wypadek samochodowy.
„To był zwyczajny wieczór. Grupa przyjaciół wybierała się na wieczorne spotkanie w rodzinnym mieście. Niestety na przeszkodzie stanął nieszczęśliwy wypadek samochodowy. Spowodował, że nasz pełen energii, młody, zawsze uśmiechnięty i szczęśliwy kolega został przykuty do łóżka” – czytamy na portalu zrzutka.pl.
Z powodu wybuchowego złamania kręgu C7 u Igora doszło do paralegii. Młody mężczyzna ma sparaliżowane dolne kończyny.
„Nie jest to jednak stan nieodwracalny! W toku długiego leczenia i żmudnej rehabilitacji są ogromne szanse na powrót do sprawności. Pomóżcie mu stanąć na własne nogi, aby tak jak planował mógł się spełnić w roli przyszłego męża i ojca”.
Koszt leczenia miesięcznego w prywatnych placówkach to średnio 10 tys. zł. Na zrzutka.pl z planowanych 70 tys. zł zebrano już na leczenie i rehabilitację Igora 19,2 tys. zł.
Z tych pieniędzy ma być także kupiony wózek inwalidzki, który poprawi komfort w życiu codziennym Igora.
Narzeczona, przyjaciele i rodzina Igora chcą, żeby młody mężczyzna wrócił do swoich życiowych pasji: podróży autostopem, pielęgniarstwa operacyjnego.
Więcej informacji o akcji na rzecz Igora na portalu zrzutka.pl.