Ruiny Zamku Dybowskiego bez gospodarza!
Fundacja Zamek Dybów i Gród Nieszawa zrezygnowała z zarządzania ruinami na lewym brzegu Wisły. Wniosek o rozwiązanie umowy z miastem wpłynął do urzędu.
Niestety przez ostatnie trzy lata mimo ogromnych starań z naszej strony nie udało się wypracować systemowych rozwiązań dotyczących współpracy zarządcy obiektu, tj. Fundacji, z właścicielem, czyli Gminą. W związku z tym aktualnie nie posiadamy możliwości finansowych i organizacyjnych, aby skutecznie realizować opiekę nad zamkiem na rzecz Gminy – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Fundację Zamek Dybów i Gród Nieszawa.
Jakie będą dalsze losy ruin, które cieszyły się taką popularnością wśród mieszkańców Torunia? Na razie nie wiadomo.
W chwili obecnej prowadzimy negocjacje z Gminą dotyczące rozwiązania umowy dzierżawy zamku Dybów, jednak wyrażamy głębokie przekonanie, że włożony wysiłek i środki prywatnych darczyńców, które zostały przeznaczone na ożywienie tego niezwykłego miejsca, nie pójdą na marne i Gmina będzie kontynuowała podjętą przez nas misję. Jak pokazały ostatnie trzy lata i zaangażowanie dziesiątek tysięcy mieszkańców Torunia – zamek Dybów może ponownie odgrywać ważną rolę społeczno–kulturalną na mapie naszego pięknego miasta – dodaje Aleksander Żmuda-Trzebiatowski, prezes Fundacji Zamek Dybów i Gród Nieszawa.
Port
2 lipca 2019 @ 22:12
Drzewa to element krajobrazu. Ktoś je sadzi i ktoś je wycina. Ważne by ilość wycinki była dużo mniejsza niż sadzonych. pozdro
dd
1 lipca 2019 @ 22:23
A może dzierzawca nie chciał się zgodzić na wycinke drzew?
ostatnio to modne w tym mieście 🙁
A
1 lipca 2019 @ 21:55
ehhh… Jaka szkoda. Byłem z rodziną na masie imprez organizowanych na zamku – kawał dobrej roboty. No ale jak widać zdaniem naszych rządzących lepiej żeby narkomani i inny element znów miał swoje miejsce :/
Sadecka
1 lipca 2019 @ 19:29
Wychowalam się się obok dybosia jest w moim sercu szkoda
Bartek
1 lipca 2019 @ 19:25
No dokładnie – takie podejście niestety mamy w naszym mieście. Łatwo wydawać pieniądze na niepotrzebne inwestycje, ale żeby współpracować z kimś kto robi coś dla miasta – to już nie nie warto :/… Szkoda. Żeby zarządzany przez miasto zamek krzyżacki robił tyle fajnych inicjatyw to byłoby dobrze.
Gg
1 lipca 2019 @ 19:12
Oj tam oj tam. Pal licho jakieś stare zamczysko. Najważniejsze że jest Motoarena