SARS-CoV-2 uszkadza węch? Badacze z UMK odkryli, jakie komórki są infekowane w pierwszej kolejności
Badacze z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika właśnie odkryli, że w pierwszej kolejności SARS-CoV-2 infekuje komórki podporowe, będące istotną częścią nabłonka węchowego. Czy koronawirus może wniknąć do mózgu za pośrednictwem układu węchowego? Badania w tym kierunku prowadzone są w Collegium Medicum.
U niektórych pacjentów, chorujących na COVID-19, występują niestandardowe objawy takie, jak utrata smaku lub węchu. Naukowcy z UMK postawili hipotezę, że w pierwszej kolejności infekowane są nie neurony węchowe, ale komórki nieneuronalne w obrębie nabłonka węchowego. Udało im się zidentyfikować te komórki. Okazało się, że są to komórki podporowe, stanowiące istotną część nabłonka węchowego.
Jednym słowem: jako pierwsi na świecie postawiliśmy hipotezę, że uszkodzenie węchu u pacjentów z COVID-19 następuje poprzez uszkodzenie komórek podporowych. W konsekwencji neurony węchowe nie mogą prawidłowo funkcjonować. Zatem SARS-CoV-2 nie uszkadza neuronów węchowych bezpośrednio, ale pośrednio – tłumaczy prof. Rafał Butowt z Katedry Biologii i Biochemii Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
W chwili obecnej najważniejsze dla naukowców pytanie brzmi, czy koronawirus może wniknąć do mózgu poprzez układ węchowy? Badacze z różnych środowisk spekulują, że po zainfekowaniu układu nerwowego może dochodzić do powolnej penetracji mózgu. „Na tym etapie są to tylko hipotezy”, uspokaja prof. Rafał Butowt. Naukowiec jednocześnie podkreśla, że zjawisko ewentualnego przedostawania się koronawirusa do mózgu trzeba badać. Nie wiemy jeszcze, jakie powikłania COVID-19 da za kilka miesięcy.
Tych aspektów biologii wirusa SARS-CoV-2 wciąż jeszcze nie znamy – podsumowuje prof. Butowt.