Strajk nauczycieli w Toruniu. Ile osób dziś przyłączyło się do protestu?
We wtorek (23 kwietnia) w strajku brało udział 809 nauczycieli i 7 pracowników administracji i obsługi toruńskich szkół. 407 nauczycieli przystąpiło do pracy, a na L4 przebywa 249 osób.
To już 16. dzień ogólnopolskiego strajku oświatowego. Jak minął on w grodzie Kopernika? Toruński magistrat przedstawił dzisiejsze dane. Zwiększyła się liczba miejskich przedszkoli, które nie strajkują. To już siedem placówek: nr 1, 6, 9, 10, 13, 14 i 15.
Spośród strajkujących 11 przedszkoli w 10 objęto opieką dzieci (PM2, PM3, PM4, PM5, PM7, PM11, PM12, PM16, PM17, PM18). Nie strajkują dwie szkoły: SP nr 35 i Zespół Szkół Inżynierii Środowiska oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Spośród strajkujących szkół i placówek w 12 objęto opieką uczniów (SP4, SP5, SP6, SP9, SP10, SP11, SP13, SP16, SP18, SP23, SP24, SP31).
W szkołach trwa wiosenna przerwa świąteczna. We wtorek w pracy obecnych było 1216 nauczycieli, w tym 407 przystąpiło do pracy, 809 strajkowało, a na zwolnieniach lekarskich przebywało 249. Poza tym strajkuje 7 pracowników administracji i obsługi (spośród 758 obecnych w pracy), a 61 przebywa na zwolnieniach lekarskich.
Razem strajkuje 816 osób, co stanowi 41,2 proc. w stosunku do obecnych w pracy, strajkujący nauczyciele stanowią 66,5 proc. obecnych w pracy nauczycieli, a pracownicy administracji i obsługi 0,9 proc. obecnych pracowników tej grupy – informuje magistrat.
Dario
25 kwietnia 2019 @ 08:58
Może nie wszyscy to pasożyty, owszem zdarzają się pozytywne WYJĄTKI, ale niestety tylko wyjątki. Wysokość wynagrodzenia musi być zależna od jakości i efektów pracy, a nie od ZNP-owych zachcianek. Zmuszanie nas rodziców do zmian organizacji naszej pracy, aby dzieciom zapewnić opiekę udowadnia, że guzik obchodzi nauczycieli los uczniów, tylko ich zakichany własny interes. Rozumiem, że można domagać się lepszej płacy, ale każdy kto przystąpił do strajku niech najpierw wykaże, że osiąga wyniki, które do wyższego wynagrodzenia uprawnia. Jeżeli politycznym agitatorom tego strajku wydaje się, że w jakiś sposób osłabiają pozycję PiS to informuję, że dotąd nigdy na PiS nie głosowałem, ale patrząc na głupotę opozycji i nieodpowiedzialne zadymiarstwo chyba zmienię poglądy.
Faf
24 kwietnia 2019 @ 09:20
Strajkują o podwyżki przy corocznym spadku poziomu edukacji.
Pamiętam jak kiedyś robiło się prace na kilku stronach A4, gdzie teraz w zadaniach łączy się postacie z wydarzeniami… Kreseczkami…
Potem takie 21letnie dzieciaki przychodzą do pracy, mają jakieś kosmiczne wyobrażenie że, od razu będą dyrektorami… Mają pretensje do całego świata że pracować muszą i że, pensja nie jest od razu do ręki na początku miesiąca.
… Także… Niech WOGOLE niech nie wracają do szkół, bo potrzeba nam nowych młodych i prężnych ekip. A nie dziadków z PRL-u którzy palcem nie machną jak coś się dzieje. Szkoda że w państwowych się tak nie zwalnia jak w prywatce.
Bo za KILKULETNI brak progresu to powinni być odstrzelenie, a nie podwyżkę dostawać.
Pasożyty cholerne