Szekspir tego nie przewidział [FELIETON]
Jaki jest najprostszy przepis na ośmieszenie i zrujnowanie regionalnego mocarstwa, które jest członkiem Unii Europejskiej? Wystarczy rozpisać pod populistycznymi hasłami referendum nad wystąpieniem z UE, a potem nie mieć pomysłu, jak się z tego wymiksować.
Pal licho, gdyby chodziło o mały kraj, gdzieś w Środkowej lub Wschodniej Europie, z młodą i chwiejną demokracją. Na nieszczęście wszystkich tu chodzi o Wielką Brytanię. Wspólnotę będącą kolebką parlamentaryzmu, byłe światowe imperium i państwo z ambicjami lidera regionu.
Przez zawieruchę Brexitu Wielka Brytania straciła nawet 5. miejsce w rankingu największych gospodarczo państw na rzecz… Francji. Stało się to już w 2017 r. i musiało zaboleć polityków z Wysp.
Brytyjska gospodarka od lat, jeśli nie od dekad, nie była tak słaba i eksperci nie mają wątpliwości, że winnym tego stanu rzeczy jest Brexit. Inflacja idzie w górę (do 4 proc.), funt dramatycznie słabnie (w stosunku do dolara stracił na wartości aż 12 proc.), a zwykła brytyjska rodzina coraz częściej musi oglądać każdego pensa przed jego wydaniem.
Aby uświadomić sobie dramatyczną przyszłość Wielkiej Brytanii, wystarczy spojrzeć też na listę największych partnerów handlowych w obrocie towarowym. Import to Niemcy, Holandia, Francja i Belgia. W przypadku eksportu aż 50 proc. to kraje UE.
Na pytanie co dalej, nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Po serii ostatnich głosowań w brytyjskim parlamencie ani o krok nie jesteśmy bliżej wyjaśnienia tej sytuacji. Konsekwencją twardego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE może być rozpoczęcie procesu rozpadu Wspólnoty.
W kolejce do pozostania w europejskim pociągu stanie najpewniej Szkocja oraz Irlandia Południowa. Ucieczka dużych koncernów i nawet rodzimych firm już trwa, coraz bardziej pogrążając kraj w chaosie. Tak mrocznych czasów swej ojczyzny nie był w stanie przewidzieć nawet William Szekspir. A Brexit w praktyce to raczej „nie być” dla Wielkiej Brytanii.
Max
26 marca 2019 @ 22:58
chyba Irlandia Polnocna mialo byc he ?