Szymon Hołownia: Nadszedł czas, żebyśmy uregulowali kwestię rozdziału kościoła od państwa [ZDJĘCIA]
Nadszedł czas, żebyśmy uregulowali kwestię rozdziału kościoła od państwa – mówił dziś na konferencji prasowej kandydat na prezydenta, Szymon Hołownia. Spotkanie z mediami odbyło się pod Kościołem NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
Zdaniem Szymona Hołowni, to najwyższy czas na przeprowadzenie rozdziału kościoła od państwa. Kandydat na prezydenta uważa, że będzie to dobre rozwiązanie dla obu stron.
– Używamy słowa rozdział, ale tak naprawdę chodzi o uporządkowanie relacji. O to, żeby kościół i państwo wróciły na swoje miejsce, bo sprawy zaszły za daleko – mówił.
Zapewnił, że kiedy zostanie prezydentem, nie zorganizuje uroczystej mszy inaugurującej kadencję. Zrezygnuje także z etatu kapelana prezydenta i kustosza kaplic prezydenckich. Mają oni zostać zastąpieni etatem pracownika socjalnego, pomagającego w rozwiązywaniu realnych problemów.
– Jako prezydent RP nie zamierzam przestać praktykować, ale będę praktykował jako obywatel, jako prywatna osoba – przekonywał. – Zrobię wszystko, żeby uroczystości inicjowane przez kancelarię prezydenta miały charakter świecki. Prezydent, to nie monarcha, żeby miał mieć swoich kapelanów.
Według wizji Szymona Hołowni, trzeba uszanować fakt, że nie wszyscy wyznają tę samą wiarę i nie można faworyzować jednych, kosztem drugich.
– Nie uważam, że cała Polska powinna chodzić ze mną do kościoła. Każdy z nas powinien w tej sprawie móc podejmować swoje własne, suwerenne decyzje – uważa.
Zwrócił też uwagę na kwestie niejasności w finansowaniu kościoła.
– Instytucje związane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, według niektórych wyliczeń otrzymały ponad 200 mln zł państwowych pieniędzy z różnych agend – wyliczał kandydat na prezydenta.
Mówi wprost, że tak duże wsparcie ze strony rządzących jest efektem pomocy mediów należących do Tadeusza Rydzyka w rozwijaniu ich karier politycznych.
– Jeżeli to by się potwierdziło, to by się potwierdziło, to znaczy, że mamy do czynienia z korupcją polityczną. I to trzeba wyjaśnić – apelował Szymon Hołownia. – Bo to państwowe pieniądze, a nie pieniądze Prawa i Sprawiedliwości. To nie pieniądze Andrzeja Dudy, czy Zbigniewa Ziobry. To nasze pieniądze, na które składamy się z podatków. Jako prezydent wystąpię do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie przepływów finansowych pomiędzy instytucjami państwowymi, a instytucjami kościoła katolickiego, ze szczególnym uwzględnieniem tych wszystkich dzieł, które prowadzi ojciec Tadeusz Rydzyk i instytucje z nim związane.
Wyraził także pogląd, że kościół powinien zostać opodatkowany. Poruszył też kwestię równości wobec prawa i ukrywania pedofilii w kościele.
– To jest rzecz, która budzi mój największy ludzki sprzeciw. Brak troski o młodocianych. Kwestie związane z pedofilią, z gwałtami, przestępstwami seksualnymi, których dopuszczali się nie tylko funkcjonariusze kościoła. To są rzeczy, których jako społeczność nie możemy tolerować – zaznaczał. – Jako prezydent, będę wnioskował o zniesienie przedawnienia, jeżeli chodzi o przestępstwa pedofilskie. Ludzie często długo przepracowują tę traumę, zanim są w stanie powiedzieć o tym komukolwiek i zanim możemy wyciągnąć z tego prawne konsekwencje.
Po briefingu z mediami Szymon Hołownia udał się na Rynek Staromiejski, gdzie spotkał się z mieszkańcami Torunia.