Ten rowerzysta ma już tego dosyć. „Drogi dla rowerów nie są najlepszym miejscem do spacerów”
Nasz Czytelnik co chwilę spotyka się z różnymi sytuacjami na drogach rowerowych. Często są one zastawiane przez parkujące auta. Spacerują po nich również piesi. Czasami nawet całe rodziny.
– Uprzejmie proszę o przypomnienie pieszym, że drogi dla rowerów nie są najlepszym miejscem do spacerów, zwłaszcza z dziećmi i wózkami – zauważa nasz Czytelnik. – Także „przejazdy dla rowerzystów” to nie są przejścia dla pieszych.
Nasz Czytelnik ma świadomość, że rowerzyści nie są święci i także popełniają wykroczenia. – Wiem, że niektórzy rowerzyści też jeżdżą nie tam, gdzie powinni, ale to nie tłumaczy zachowania pieszych – wskazuje.
Czy spotykacie się z podobnymi sytuacjami? A jak jest z kulturą jazdy rowerzystów w Toruniu?
Teść
9 września 2021 @ 22:19
Na załączonym zdjęciu na tej „drodze rowerowej” pierwszeństwo ma pieszy.
W tym przypadku nie rozumiem jednak zachowania pani z wózkiem, gdyż chodnik obok jest dostatecznie wygodny.
Często nie dziwię się, że rodzice z wózkami „pchają się” na część pasa przeznaczonego dla rowerów, gdyż po chodniku ciężko przejść (a co dopiero jechać ze śpiącym w wózku dzieckiem). Pasy dla rowerów często są „wyrwane” pieszym z chodnika, gdzie pozostawiono mało miejsca, o które zresztą się nie dba tak jak o drogę rowerową.
romi
16 kwietnia 2019 @ 20:11
O tym, że jadą szybko przez zwykłe przejście dla pieszych lub szybko jadą ścieżką rowerową tuż przy wysokim żywopłocie o tym nie piszą. Uważam, że większość tzw. rowerzystów nie ma pojęcia o podstawach ruchu drogowego i zachowuje sie jak słoń w składzie porcelany. Puszczono sprawę na żywioł i takie są skutki. A co z ubezpieczeniami OC ??? Kto zrefunduje szkody osobowe i rzeczowe ??? . A gdzie jest policja ???? Tak dłużej nie może być. A mówimy o równych prawach Użytkownika dróg i chodników.
też kierowca
16 kwietnia 2019 @ 15:02
Cyklisto-rowerzysto, przesadzasz i to mocno. Widok kolarza (raczej, niż rowerzysty) na przelotówkach jest raczej bardzo rzadki. Zwyczajni codzienni rowerzyści (weekendowi też) jeżdżą po „ddr”-ach, bo jazda wśród rozpędzonych samochodów to prawie samobójstwo. Ci na jezdniach (Sz. Chełmińska, Lubicka o podobne to przede wszystkim kolarze lub ci, którym się wydaje że nimi są.
Cyklisto-kierowca
16 kwietnia 2019 @ 11:55
Podobnie jak ulice nie są miejscem dla rowerzystów, gdy obok nich biegnie droga rowerowa, o czym rowerzyści nagminnie „zapominają”.