Skip to content

3 komentarze

  1. Artur
    7 maja 2019 @ 14:21

    Robię właśnie na własne potrzeby inwentaryzację toruńskich DDR i gdybym miał odpowiedzieć gdzie najpierw potrzebne są DDR aby uspójnić ruch rowerowy, to na ten moment odpowiedzi jest kilka.

    Po pierwsze: Chrobrego i/lub Sobieskiego od Placu Skarbka do Placu Pokoju Toruńskiego. Jakubskie to największa „dziura” w rowerowej infrastrukturze centrum miasta i obecnie chcąc się dostać rowerem legalnie i z pominięciem jezdni między tymi dwoma – bądź co bądź ważnymi z punktu widzenia komunikacji miasta punktami – trzeba przez Kościuszki i Kaszownik (bo Żółkiewskiego w obecnym stanie nie da się przejechać legalnie na całej długości – występuje ogromna niespójność oznakowania, natomiast Lubicką to ciężko przejść pieszo nie łamiąc sobie po drodze nogi, nie mówiąc o jeździe rowerem po chodnikach, na które warunkowo wypchnięto rowerzystów).

    Po drugie: Szosa Chełmińska od NOTu do Bema – jedna z dziur, które najbardziej upośledzają ruch rowerowy w centrum. I znowu, żeby dostać się z placu NOT do krzyżówki z Bema legalnie i pomijając jezdnię trzeba jeździć okrężnymi drogami, które powodują, że odcinek zajmujący samochodom 2 minuty na rowerze zajmie 15.

    Po trzecie: zamknięcie pętli od mostu do mostu, czyli rowerowe skomunikowanie Poznańskiej od skrzyżowania z Andersa do PAK, a w dłuższej perspektywie PAK z Placem Rapackiego – temat przebudowy PAK podczas remontu mostu mimo wcześniejszych planów został chyba zarzucony, więc znając życie poczekamy do 2025 albo dłużej nim cokolwiek się ruszy.

    Do tego dochodzą mniejsze, ale też od lat pomijane kwestie jak brak ciągłości ruchu rowerowego na Kraszewskiego (a wystarczyłyby znaki dopuszczające warunkowo ruch rowerowy na brakujących odcinkach), brak DDR na Broniewskiego (j/w), uzupełnienie Polnej między Legionów i Sz. Chełmińską (czy tam cokolwiek kiedykolwiek powstanie? Bo mamy 2019, a wygląda to tak jak 15 lat temu) i w końcu Św. Józefa i Żwirki.

    Nie zrozumcie mnie źle, nie oczekuję wydzielonych asfaltowych DDR po obu stronach jezdni na każdym z tych odcinków. Oczekuję jednak ucywilizowania ruchu rowerowego w mieście, szczególnie tam gdzie infrastruktura rowerowa powstała wcześniej niż 10 lat temu (do tej z ostatnich lat ciężko się przyczepić) oraz puszczenia warunkowo rowerów tam gdzie umożliwiłoby to zachowanie spójności ruchu (skoro na ciasnej Lubickiej wszędzie dało się walić znaki „nie dotyczy rowerów” to czemu nie np. na Broniewskiego?).

    Odpowiedz

  2. podgórzak
    6 maja 2019 @ 13:36

    Kiedy powstanie droga rowerowa wzdłuż ul.Poznańskiej ,od ul.Andersa do Szubińskiej lub dalej ? Kiedy powstanie droga rowerowa na Małej i Dużej Nieszawce ,od granic miasta do basenu Olender ?

    Odpowiedz

  3. Bartek
    5 maja 2019 @ 11:44

    Aha, czyli znowu zadupie i tereny przemysłowe byleby powiększyć statystykę: kilometry wybudowanych dróg dla rowerów. Dzię-ku-je-my!!!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *