Wypadł z 11. piętra. 4-latek został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej
– Należy zachować ostrożność co do rokowań, ale jesteśmy pełni nadziei – mówi rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu o 4-latku, który w połowie września wypadł z 11. piętra toruńskiego wieżowca. Dziecko odzyskało przytomność i samodzielnie oddycha.
Do wypadku doszło w czwartek 19 września. Jak ustaliła policja, matka chłopca, około godz. 17.00, wyszła z domu wyrzucić śmieci. Ojciec był w pracy. Ich syn miał w tym czasie wejść na krzesło i otworzyć okno. Wypadł z 11. piętra na trawnik i to on prawdopodobnie ocalił mu życie.
Jak informują toruńskie „Nowości”, lekarze trzy razy podjęli próbę wybudzenia chłopca ze śpiączki farmakologicznej.
4-latek został już odłączony od respiratora i rozintubowany. Malec oddycha samodzielnie. Otworzył również oczy. Lekarze wciąż podkreślają, że stan chłopca jest poważny.