Biznes w smart city, czyli jak nakręcić spiralę zysków
Smart city to przynosząca korzyści sieć powiązań pomiędzy obywatelami, a samorządem, ale nie tylko. Niemniej istotny w tej układance jest czynnik biznesowy, bez którego inteligentne miasta nie mogłyby się rozwijać. Po pierwsze, to właśnie biznes daje narzędzia, dzięki którym można wdrażać w życie smart rozwiązania. Istotne w rozwoju inteligentnych miast są biznesowe innowacje, przejawiające się w funkcjonowaniu space labów oraz startupów.
Najnowsze zdobycze technologii, Internet Rzeczy, narzędzia ICT, a także wiedza, jak wykorzystywać je w praktyce – to wszystko dostarcza odbiorcom sektor przedsiębiorstw. Biznesu nie można traktować jednak tylko jako dostarczyciela usług i narzędzi – władze inteligentnych miast doskonale wiedzą, że należy nadać mu rolę partnera i współtwórcy inteligentnego miasta. Tylko wówczas wzrastać będzie kapitał lokalnych przedsiębiorstw, a co za tym idzie – także i miasta. Warto w tym kontekście wymienić firmy, zajmujące się m.in. wynajmem elektrycznych pojazdów na minuty czy oferujące rozwiązania do inteligentnego zarządzania odpadami w mieście. Poza tym, to właśnie biznes niejednokrotnie dostarcza środków finansowych na implementację inteligentnych rozwiązań na miejski grunt. Okazuje się bowiem, że najbardziej efektywnym źródłem finansowania inteligentnych miast jest partnerstwo publiczno-prywatne, polegające na odstąpieniu od finansowania usług publicznych wyłącznie środkami publicznymi, a zastąpienie ich kapitałem prywatnym.
Pierwszym krokiem do efektywnej współpracy między samorządem, a biznesem jest udostępnienie firmom miejskich danych, m.in. o aktualnych sytuacjach na drogach, rejestrowanych pojazdach, bezpieczeństwie publicznym czy liczbie posadzonych drzew. To właśnie na tej podstawie możliwe będzie późniejsze tworzenie rozwiązań i modeli biznesowych, które mogą być dodatkowo przez miasto stymulowane grantami, konkursami czy inkubacjami[1]. Innowacje stałyby się wówczas częścią miejskiego ekosystemu. Najlepszy efekt w tym kontekście inteligentne miasta mogą uzyskać tworząc tzw. strefy kreatywne, skupiające nie tylko biznes, ale także organizacje pozarządowe oraz szkoły, praktykujące edukację cyfrową. Przykładem takiej przestrzeni są chociażby city lab, zainicjowane we Wrocławiu. W ramach city lab przedsiębiorcy, startupy, naukowcy i konsorcja mogą testować autorskie rozwiązania, niespotykane dotąd w przestrzeni publicznej, a mające wpływ na codzienne życie mieszkańców. Toruń także ma swoje city lab – Toruń Space Labs, czyli przestrzeń dedykowana firmom z obszaru kosmicznego. To pierwsza tego typu inicjatywa w tej części Europy.
Możliwość sprawdzenia, dzięki takim pomysłom, nowych rozwiązań w rzeczywistych miejskich warunkach otrzymują m.in. startupy, które coraz częściej wprowadzają przełomowe innowacje w zakresie realizacji koncepcji smart cities. Startupy nie tylko zwiększają tempo lokalnego rozwoju gospodarczego, ale także wzmacniają atrakcyjność rynku pracy. Inteligentne miasta, których rozwojowi towarzyszy wzrost zapotrzebowania na rozwiązania podwyższające efektywność zarządzania przestrzenią miejską, dają doskonałe perspektywy rozwoju dla startupów, zajmujących się technologiami informacyjno-komunikacyjnymi, inteligentną energetyką i inteligentnymi systemami transportowymi. Oferowane przez startupy rozwiązania muszą jednak spełnić kilka warunków, aby przyczynić się do rozwoju smart city. Chodzi o tworzenie kapitału ludzkiego i społecznego, podnoszenie jakości życia, pozytywne wpływanie na otoczenie, tworzenie nowych miejsc pracy i generowanie dochodu gospodarstw domowych[2]. Podniesienie jakości życia, jak nadmienia cytowana już Anna Brdulak, nie będzie z kolei możliwe bez elastycznej infrastruktury ICT, pełnej integracji systemów miejskich z pojedynczym obywatelem oraz bez zaangażowania władz miejskich w udostępnianie narzędzi do tworzenia nowych rozwiązań oraz upowszechniania cyfrowej wiedzy.
– Obecność startupów w przestrzeni miejskiej nadaje kierunek rozwoju ich otoczeniu. Z rozwiązań oferowanych przez startupy mogą korzystać inne przedsiębiorstwa. Innowacyjne rozwiązania mogą stanowić wzorce do naśladowania dla innych firm. Dzięki temu dochodzi do rozprzestrzenienia się wiedzy, wzbogacenia dostępnych, istniejących już zasobów. To z kolei sprzyja rozwojowi gospodarki opartej na wiedzy i jednocześnie stanowi podstawę do budowania inteligentnego miasta – tłumaczy Anna Brdulak w cytowanym już artykule.
Innowacyjne technologie dla inteligentnych miast są domeną nie tylko dużych przedsiębiorstw, ale z powodzeniem powstają także w sektorze średnich i małych firm. Samo obranie kierunku smart w proponowanych rozwiązaniach przyciąga kontrahentów, podobnie jak inwestorów przyciągają inteligentne miasta. Smart city bowiem to w chwili obecnej megatrend, który umiejętnie wykorzystany nakręca spiralę zysków – zarówno wizerunkowych czy obywatelskich, jak również (a może przede wszystkim) finansowych.
[1] https://www.computerworld.pl/news/Smart-city-Obywatel-biznes-i-dane-w-inteligentnym-miescie,415221.html
[2] Anna Brdulak, Znaczenie startupów dla budowy inteligentnych miast