Bogdanowicz odsunięty od składu na mecz w Grudziądzu. Jan Szydlik: zdobędziemy na Toruniu pięć punktów
Ciąg dalszy zmian w składzie Get Well Toruń. Na bardzo ważny mecz w Grudziądzu do składu wskoczył Aleks Rydlewski. Nie to jednak jest największe zaskoczenie. W miejsce bardzo słabo spisującego się Maksymiliana Bodganowicza trener wpisał Filipa Nizgorskiego.
Przypomnijmy, już w niedzielę o godz. 16:30 toruńskie „Anioły” wystartują w derbach kujawsko-pomorskiego. Kibice zdają sobie sprawę z wagi gatunkowej tego meczu, który może przesądzić o losach toruńskiej drużyny w przyszłym sezonie.
„Bogdanowicz w końcu ława! Ile można było na to czekać… Dajcie mu na bilet i niech wraca skąd przyjechał”. „W końcu Bogadanowicz na ławce… młody pewnie punktów nie zrobi ale będzie nabierał doświadczenia i cyklicznie sie uczył… ” – piszą kibice pod postem na fanpage’u toruńskiego klubu.
Trudno dziwić się entuzjazmowi kibiców. Toruńscy juniorzy zdaniem ekspertów są najgorsi w całej lidze. Nie dziwi więc, że klub postanowił szukać nowych rozwiązań na poprawę wyników.
Tymczasem Jan Szydlik, klubowa legenda grudziądzkiego żużla, zapowiedział dziś na łamach „Przeglądu Sportowego”, że faworyt niedzielnych derbów jest tylko jeden – gospodarze.
– Pierwszy raz od dawna jesteśmy w stanie zdobyć na rywalu zza miedzy pięć punktów. Liczę, że wysoko wygramy u siebie, a potem dwa punkty i bonus zgarniemy w Toruniu. Pięć punktów to może być klucz do play-off. Współczuję gościom, bo nie mają dobrego sezonu i cały czas zagląda im widmo spadku. Oczywiście, derby rządzą się swoimi prawami, ale tym razem to GKM powinien być zdecydowanie górą. Szkoda, że nie ma kontuzjowanego Patryka Rolnickiego, bo w takim meczu byłby pierwszoplanowym juniorem, ale i tak myślę, że Wieczorek i Turowski będą punktować lepiej od rówieśników w ekipie gości – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Jan Szydlik