Bohaterska Martynka z Torunia. Uratowała nieprzytomnego człowieka
Ma dopiero 9 lat, ale wykazała się prawdziwą przytomnością umysłu, której wielu dorosłych mogłoby pozazdrościć. Wychodząc z szatni zobaczyła na szkolnym korytarzu leżącego człowieka, który stracił przytomność. Zareagowała natychmiast. „Jesteśmy z niej bardzo dumni”, mówi dyrekcja szkoły i rodzice.
Dziewczynka widząc nieprzytomnego pracownika szkoły, nie przestraszyła się. Zachowała zimną krew. Od razu opowiedziała o zdarzeniu pierwszej napotkanej osobie dorosłej i poprosiła o pomoc szkolną pielęgniarkę. Natychmiastowa reakcja 9-letnej Martynki Góralskiej pomogła uratować pracownika szkoły.
– W takich wypadkach liczą się sekundy i dzięki szybkiej pomocy udało się przywrócić wszystkie funkcje życiowe poszkodowanemu – opowiada Izabela Skrzyniarz, wicedyrektor ze Szkoły Podstawowej nr 23 w Toruniu, do której uczęszcza dziewczynka. – Martynka wykazała się bardzo dużą odpowiedzialnością. Mogła się wystraszyć, mogła udawać, że nie widzi, a zareagowała natychmiast z dużą przytomnością umysłu. Zachowała rozsądek i podjęła racjonalną decyzję. Jesteśmy z niej bardzo dumni.
Placówka prowadzi dla swoich uczniów regularne działania profilaktyczne, m.in. kursy pierwszej pomocy czy kółko „Mały ratownik”.
– Teraz widzimy, że takie działania przynoszą efekty – dodaje wicedyrektor Izabela Skrzyniarz.
Duma rozpiera także rodziców.
– Oczywiście, jesteśmy z córki bardzo dumni, cieszymy się, że taka reakcja była dla niej naturalna i spontaniczna, bo właśnie w takim duchu staramy się ją wychowywać – podkreśla tata dziewczynki.
Martynka przez ostatnie kilka dni spotkała się z wieloma wyrazami uznania. Za bohaterskie zachowanie nagrodził ją m.in. prezydent Michał Zaleski, przekazując list gratulacyjny i grę Monopoly.
– Odbieram takie zachowanie z podziwem dla Twojej wrażliwości i postawy godnej naśladowania – pisał w liście do dziewczynki prezydent Michał Zaleski.
Mała bohaterka do podziękowań podchodzi jednak z dużą skromnością. Martynka cały czas podkreśla, jak przekazała nam dyrekcja szkoły, że najważniejsze jest dla niej to, że udało się uratować poszkodowaną osobę.
dziecko w kagańcu?
5 marca 2021 @ 18:15
A dlaczego ta dziewczynka jest w ….masce?
barbarzyństwo – dziewczynka jako dziecko potrzebuje swodobnie oddychać – z szacunkiem dla jej dokonania, ale smutne , że rodzice albo szkoła zostawili swoje mózgi i samo-myślenie na cividowy ekranie Telewizora i na łamach „gazety wyborczej”….
ivi
5 marca 2021 @ 12:06
uwaga…uwaga..- …..mamy stan „epidemii”……….-…..Media gadzinowe pokroju m.in. wyborczej i DD Toruń, oraz politycy rozsiewają „wirusa” covidowej paniki i strachu…….Wyłącz Telewizor ….włącz samo-myślenie…..Zdejmij kaganiec…..wyjdź na świeże powietrze – jesteś wolnym człowiekiem, a nie mumią , kukłą do kagańcowania…….