Co z całodobowym gabinetem ginekologicznym w Toruniu?
Toruńskie aktywistki z Manify Toruńskiej nie ustają w staraniach o uruchomienie całodobowego gabinetu ginekologicznego w Toruniu. Urząd miasta uznał taki pomysł za niecelowy. – Nadchodząca kampania jest dobrym pretekstem do podjęcia tego tematu – piszą.
W czerwcu toruńskie aktywistki związane z Kolektywem Manifa Toruńska i Fundacją Nie Tylko Matka Polka wystosowały petycję do władz Torunia, żeby te rozważyły możliwość uruchomienia w Toruniu całodobowego gabinetu ginekologicznego, z którego usług można by korzystać za darmo.
Autorki petycji zebrały ponad 250 podpisów o utworzenie takiego miejsca i przekazały ją przed wakacjami prezydentowi Torunia. Na takie rozwiązanie zdecydowały się m.in. władze Poznania.
– Skoro inne miasta były w stanie zorganizować takie gabinety, to i w Toruniu powinno się to udać – przekonywała w podczas składania petycji Anna Lamers z Kolektywu Manifa Toruńska.
Aktywistki zwracały uwagę, że nie mają, gdzie się zgłosić w Toruniu po nagłą pomoc ginekologiczną. Wskazywały też, że w przychodni na wizytę w ramach NFZ czeka się nawet do roku.
Odpowiedź od prezydenta Torunia aktywistki dostały w lipcu.
„Przyjmują do wiadomości, że opieka medyczna w Polsce (w tym także w Toruniu) nie odpowiada oczekiwaniom obywatelek i obywateli, nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem jakoby dotyczyło to w szczególności świadczeń z zakresu ginekologii” – czytamy w odpowiedzi Michała Zaleskiego. „(…) jednakże na tle całości systemu sytuacja w zakresie opieki ginekologiczno-położniczej przedstawia się dość dobrze. Nie są mi znane żadne fakty utrudnień w zakresie dostępu do świadczeń ginekologicznych na terenie Miasta Torunia. Świadczenia te w wymiarze gwarantowanym przez Państwo są skutecznie realizowane w naszym mieście zarówno przez podmioty publiczne, jak i podmioty prywatne – nieodpłatnie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego”.
Zaleski wskazuje, że w Toruniu realizowane są programy profilaktyczne dla kobiet i projekty z zakresu promocji zdrowia.
„Natomiast proponowane utworzenie całodobowego gabinetu ginekologicznego w świetle przedstawionych faktów uważam za niecelowe, gdyż nie miałoby żadnego wpływu na zdrowie publiczne, którego poprawa jest jednym z ważnych celów działalności samorządu lokalnego” – tak kończy swoją odpowiedź Zaleski.
Aktywistki nie składają broni. Przypominają o swoim pomyśle teraz, w trakcie kampanii samorządowej. „Nadchodząca kampania jest także dobrym pretekstem do podjęcia tematu. Wobec polityki władz krajowych i przywrócenia recepty na ten środek antykoncepcyjny kobiety mają prawo domagać się pochylenia się władz miejskich nad swoimi problemami” – piszą na stronie facebookowej Manify Toruńskiej.
Co myślicie o propozycji utworzenia całodobowego gabinetu ginekologicznego w Toruniu? Czekamy na Wasze opinie.