Czego domagają się mieszkańcy Rubinkowa?
Za nami kolejne osiedlowe spotkanie z władzami Torunia. Tym razem na Rubinkowie. Mieszkańcy tej części miasta nie mieli zbyt wielu uwag. Część z nich dotyczyła osiedlowych parkingów, braku publicznych toalet czy terenów zieleni wzdłuż Strugi Toruńskiej.
Tym razem spotkanie na Rubinkowie odbyło się nie w Szkole Podstawowej nr 16, lecz w SP 8 przy Łyskowskiego. W pierwszej części spotkania z władzami Torunia mieszkańcy Rubinkowa mogli zapoznać się z budżetem miasta oraz planami remontowymi i inwestycyjnymi na osiedlu.
Ten rok upłynie pod znakiem remontów i budowy parkingów. W planach jest remont 32 postojów przy ul. Łyskowskiego 29-35. Zniknie tam stara nawierzchnia, zastąpi ją kostka betonowa. Poprawione zostanie też odwodnienie. Prace zaplanowano też na ul. Filomatów Pomorskich (25 stanowisk) oraz w pobliżu budynków przy Rydygiera 12 (30 stanowisk), 13-17 (80 stanowisk) i Łyskowskiego 3-13 (180 stanowisk).
W tej ostatniej lokalizacji pojawi się drugi wjazd na parking. Zniknie też zatoka autobusowa, która jest niewykorzystywana. Ponadto w kwietniu ma zostać ogłoszony przetarg na opracowanie projektu parkingu park & ride przy ul. Dziewulskiego (pętla Rubinkowo II), gdzie znajdzie się ok. 110 postojów, węzeł przesiadkowy, a także toalety.
W planach jest też budowa chodnika przy ul. Rydygiera (ok. 250 m od nr 6 do 12). Zostaną też zamontowane dodatkowe lampy uliczne – w pięciu miejscach: przy komisariacie policji przy ul. Dziewulskiego oraz przy Szkole Podstawowej nr 16. Przewidziano też montaż kładek nad Strugą Toruńską – na wysokości ul. Wierzbowej i Palmowej.
W tym roku ma też powstać garbata ścieżka rowerowa z przeszkodami wzdłuż Szosy Lubickiej – od stacji diagnostycznej pojazdów do ul. Konstytucji 3 Maja. W październiku zakończy się kosztująca 1,6 mln zł rozbudowa Żłobka Miejskiego nr 2 przy ul. Piskorskiej (zyska on dodatkowy oddział dla 25 dzieci).
Jakie uwagi podczas spotkania zgłaszali mieszkańcy? Jedna z uczestniczek zauważyła, że w pobliżu fortu I jest problem z rowerzystami.
– Ten teren niemal w całości zajęli rowerzyści, który uprawiają tam ekstremalną jazdę – zauważa mieszkanka Rubinkowa. – Nie można tam pójść na spacer, bo to niebezpieczne. Dla mieszkańców został skrawek tego terenu. Boimy pójść się nad Wisłę.
Urzędnicy zapowiedzieli, że zwrócą uwagę na tę sytuację i skontaktują się z grupami rowerzystów, które korzystają z tego terenu. Otrzymali oni zgodę na jego wykorzystywanie, ale w ograniczonym obszarze.
Na razie nie ma szans na kompleksowe zagospodarowanie terenu w pobliżu placu cyrkowego, fortu I i Wisły. Według szacunków jego urządzenie może kosztować nawet kilkadziesiąt milionów złotych, a dotacja niezbędna do realizacji projektu ok. 30 mln zł. Miasto planuje wrócić do tego tematu w przyszłym okresie unijnego programowania.
Kolejny mieszkaniec zwrócił uwagę na trzy kwestie: zbyt późny moment włączania oświetlenia ulicznego, konieczność montażu dodatkowych sygnalizacji świetlnych m.in. na ul. Łyskowskiego (przy sklepie E.Leclerc), Dziewulskiego (w okolicach Biedronki i spółdzielni), a także wyznaczenia przejścia dla pieszych na zbiegu ul. Buszczyńskich i Niesiołowskiego – w pobliżu wybiegu dla psów i siłowni zewnętrznej.
Wszystkie te postulaty zostaną przeanalizowane przez urzędników. Wrócił też temat budowy parkingu park & ride przy ul. Dziewulskiego, który przez wielu mieszkańców Rubinkowa był oceniany krytycznie. Prezydent Michał Zaleski zwrócił uwagę, że do magistratu trafiły też pozytywne głosy – poparcia dla tego projektu udzieliło ok. 2 tys. osób.
Znów na Rubinkowie była też mowa o uruchomieniu publicznych toalet m.in. na Rubinkowie I w okolicach Paluszka. Głos w tej sprawie zabrał Marcin Kowallek, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej magistratu. Stwierdził, że taka toaleta zostanie uruchomiona, jeśli będzie nią zarządzać i utrzymywać spółdzielnia Rubinkowo.
Pojawiło się też pytanie o zagospodarowanie terenu zieleni wzdłuż Strugi Toruńskiej w okolicach ul. Kasztanowej i trasy średnicowej. – Mogłaby tam powstać strefa parkowa – mówi jeden z mieszkańców. – To doskonałe miejsce dla relaksu. Nie jest tam w ogóle koszona trawa. Ludzie boją się tam chodzić, bo są tam chaszcze na 1,5 m i kleszcze.
Kolejny mieszkaniec zwrócił też uwagę na jeden z peronów na dworcu Toruń Wschodni. – Wkrótce ten dworzec ma być remontowany – mówi uczestnik spotkania. – Tymczasem znajduje się tam długi peron przystosowany do załadunku armat. Warto zwrócić uwagę projektantom i wykonawcy, żeby nie likwidowali tego zabytkowego peronu.
Jentek
15 marca 2019 @ 17:21
Po co Park&Ride skoro miasto tak chętnie buduje szerokie jezdnie? Dla kogo te jezdnie robi takie piękne, proste i szerokie i wszędzie sygnalizację typu „gotowy do startu, start, stop” jak nie dla kierowców?
Albo to ma być miasto dla mieszkańców (a to oznacza obwodnice a w mieście ruch uspokojony z ograniczoną ilością sygnalizacji świetlnych) albo to ma być autopolia.