Skip to content

5 komentarzy

  1. Łukasz
    12 lutego 2020 @ 10:55

    Jeżeli GIS ostrzega przed gorączka po kontakcie z osobami z Chin to musi być coś na rzeczy. I nie ma tu znaczenia czy osoby te pochodzą z Wuhan czy nie, ponieważ na chwilę obecną epidemia jest już w Pekinie, Szanghaju i Hong Kongu. Panie Rektorze, w jaki spsób UMK jest przygotowany na przyjazd tych studentów? Proszę o konkrety.

    Odpowiedz

  2. Dociekliwy
    4 lutego 2020 @ 22:09

    Dziś podczas spaceru ul. Mickiewicza minąłem Chińczyka bez maski, który kaszlał w moja stronę. Jak tu żyć Panie Tretynie?

    Odpowiedz

  3. Absolwentka UAM
    4 lutego 2020 @ 21:43

    Po co ten niepokój! Czy ktoś widział kiedyś jakiegoś wirusa gołym okiem? Nie? – no właśnie. Czego profesorowie na UMK nie widzą swoimi mądrymi oczami, to nie istnieje. Co innego konkretna kasa za chińskich studentów. Banknoty, cyfry na koncie widać bardzo dobrze i jak korzystnie wpływają na samopoczucie toruńskich naukowców z powołania! Nie ma takiej siły, która by skłoniła szanowne profesorskie grono do rezygnacji z dodatkowego zarobku. Bezpieczeństwo studentów? Bezpieczeństwo miasta? Kto by się tym przejmował! Gdyby co – oni są przygotowani – maseczki o najwyższym stopniu ochrony, kombinezony, a gdyby źle szło – szybki wyjazd. Może władze miasta zainteresowałyby się tą beztroską (pomimo towarzyskich powiązań)?

    Odpowiedz

  4. Proffesor
    2 lutego 2020 @ 13:49

    a kiedyś ktoś myślał na UMK?

    Odpowiedz

  5. Sąsiadka z akademika
    2 lutego 2020 @ 11:30

    To chyba jakiś żart. Czy nie można przesunąć przyjazdu tych studentów do czasu ustabilizowania się sytuacji. Jak można osoby będące potencjalnym źródłem niebezpiecznego wirusa umieszczać w akademikach w centrum miasta. Przecież oni mogą zarażać zanim sami będą mieli objawy choroby. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za ewentualne sprowadzenie wirusa do miasta?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *