„Dwa znicze przy kamienicy”. Czy na starówce doszło do morderstwa?
W nocy z 15 na 16 marca, pod jednym z punktów gastronomicznych na toruńskiej starówce, doszło do bójki. Uczestnik zdarzenia został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. O finale tragicznej napaści jako pierwsze poinformowały „Nowości”.
Do zdarzenia miało dojść przed „Zahir Kebabem” przy ul. Chełmińskiej. Przy kamienicy palą się znicze. Jak donosi toruński dziennik, dwoje mężczyzn pokłóciło się o wolne miejsce w lokalu. Zaczęli się szarpać, a następnie, już na zewnątrz, doszło do bójki. Jednego z poszkodowanych zabrała karetka. Lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Szczegółowych informacji próbowaliśmy dowiedzieć się u rzecznika Prokuratury Okręgowej w Toruniu, prok. Andrzeja Kukawskiego. Jednak te przekazane zostaną dopiero w poniedziałek.
Od komentarza wstrzymuje się także toruńska policja.
To kolejne tego typu zdarzenie na ul. Chełmińskiej. W wielkanocny poniedziałek 17 kwietnia 2017 r. ok. godz. 4.20, przy jednym ze sklepów monopolowych, doszło do awantury z udziałem kilkunastu osób. Jedna z nich w wyniku szarpaniny dźgnięta została nożem. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Kilka godzin po zdarzeniu zatrzymany został 19-letni wówczas Miłosz P. oraz 21-letni Robert S. Prokuratura postawiła P. zarzut usiłowania zabójstwa oraz posiadania narkotyków. S. odpowiadał za groźby karalne.
W grudniu 2018 r. przed Sądem Okręgowym w Toruniu zapadł w tej sprawie wyrok. Miłosz P. skazany został na 11 lat pozbawienia wolności, jego starszy kolega na 12 miesięcy więzienia.