Eko Patrol interweniował ws. zaniedbanego kota. Pomógł także jego właścicielowi
Wychodził z mieszkania i swoje potrzeby fizjologiczne załatwiał na wycieraczkach sąsiadów. Strażnicy Eko Patrolu interweniowali w sprawie zaniedbanego kota, adoptowanego z toruńskiego schroniska.
O sytuacji zwierzęcia mundurowych poinformowali zaniepokojeni sąsiedzi.
– W sobotę 4 maja dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie od jednego z mieszkańców bloku przy ul. Świętopełka – relacjonuje Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy straży miejskiej. – Jak wynikało z jego relacji, kot miał być przetrzymywany w złych warunkach. Na miejsce udał się Eko Patrol.
Funkcjonariusze dowiedzieli się, że kot jednego z lokatorów bloku załatwia się na wycieraczki innych mieszkańców. Na klatce schodowej rzeczywiście czuć było odór uryny.
– Właściciel czworonoga stwierdził, że dba o swoje zwierzę – dodaje rzecznik. – W mieszkaniu była karma dla kotów i wystawiona kuweta. Ta jednak od długiego czasu nie była opróżniana, a na podłodze były kocie odchody. Warunki bytowe zarówno kota, jak i mężczyzny były złe.
Jak się okazało, kot niedawno został adoptowany ze schroniska. Po interwencji tam powrócił. A co z jego właścicielem? Funkcjonariusze sporządzili informację dla Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o obecnej sytuacji bytowej mężczyzny. Pracownicy socjalni sprawdzą, czy nie potrzebuje on pomocy.