Janusz Zemke: “Mój plan to jak najlepszy wynik i mandat w eurowyborach”
Europoseł Janusz Zemke na czwartkowej konferencji prasowej podsumował swoją 10-letnią działalność w Parlamencie Europejskim. Zapowiedział też walkę o jak najlepszy wynik w kolejnych eurowyborach. – To mój plan A – mówi europarlamentarzysta.
Podczas spotkania z dziennikarzami w swoim biurze parlamentarnym europoseł Janusz Zemke podsumował swoje działania w Parlamencie Europejskim na rzecz Torunia i powiatu toruńskiego z ostatnich 10 lat. W tym czasie działał w dwóch komisjach: transportu i turystyki oraz bezpieczeństwa i obrony.
– Jako członek komisji transportu i turystyki wielokrotnie interweniowałem na poziomie Komisji Europejskiej i polskich władz w sprawie najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w Toruniu i powiecie toruńskim – mówi Zemke. – Te interwencje dotyczyły m.in. tempa budowy autostrady A1. Mieliśmy bowiem taki moment, że były bardzo duże opóźnienia na odcinku między Toruniem a Włocławkiem. Prosiłem o interwencję komisarzy europejskich, żeby się domagali przyjęcia ścisłych terminów, kiedy ta inwestycja powstanie.
Europoseł miał też swój wkład przy zwiększeniu unijnej dotacji na budowę mostu im. Elżbiety Zawackiej. Pierwotny poziom wsparcia był bowiem dużo niższy od tego, jaki udało się finalnie wywalczyć. Jednocześnie koszty przedsięwzięcia przewyższyły spodziewaną sumę. – Trzeba było na poziomie unijnym podejmować działania, które by wyrażały zgodę na przesunięcie funduszy – mówi Zemke.
W ciągu dwóch kadencji europoseł zrealizował kilka programów o wymiarze społecznym. Część z nich odbywała się w pięciu biurach parlamentarnych europosła w regionie (jedno z nich działało w Toruniu).
Jednym z takich programów był program stażowy. W stażach w Brukseli, Strasburgu i biurach parlamentarnych wzięło udział 331 osób, z tego 112 z Torunia. Najliczniejszą grupę z naszego miasta byli studenci UMK – łącznie 98 (52 w Brukseli i Strasburgu i 46 w biurze toruńskim). Do tego trzeba też dodać ośmiu doktorantów z UMK, którzy dzięki pomocy europosła mogli gromadzić materiały do doktoratu w Brukseli.
Ze staży korzystali też pracownicy – łącznie 14 osób – z urzędu marszałkowskiego i Urzędu Miasta Torunia. – Stypendium stwarzało szanse, żeby był on aktywny naukowo i nie musiał być wykorzystywany do dorabiania, jak to się zdarza czasami na innych stażach – mówi Zemke.
Kolejny program polegał na nauce obsługi komputerów. Był on skierowany do osób z pokolenia 50+. Europoseł ufundował łącznie 29 pracowni komputerowych – każda liczy od pięciu do ośmiu komputerów. W całym regionie kursy ukończyło ponad 8,2 tys. osób. W Toruniu odbyło się 105 kursów, które ukończyło 505 osób, w Chełmży – 29 kursów i 125 osób, a w Małej Nieszawce – 17 kursów i 72 osoby.
Ponadto w biurach odbywały się kursy języka angielskiego dla dzieci z niezamożnych rodzin. 10 kursów ukończyło 51 dzieci. Europoseł też był honorowym patronem wielu wydarzeń i imprez. Zorganizował też 38 grup wyjazdowych do Brukseli i Strasburga. To były trzy-czterodniowe pobyty. Skorzystało z nich 1,9 tys. osób, z czego z Torunia 116.
Jaki wynik mogą przynieść eurowybory? Zemke nie chce wyrokować. – Wynik wszystkich wyborów w Polsce po 1990 r. był inny, niż się to wydawało lub wynikało z sondaży – mówi europoseł. – Duży wpływ na finalny wynik będzie miała frekwencja, ale też to, jakie komitety nie przekroczą progu 5 proc. Każde wybory to są duże niewiadome.
Zemke nie myśli o przegranej. Skupia się na kampanii wyborczej i spotkaniach z mieszkańcami regionu. – Życie mnie nauczyło, żeby plany ustalać na etapy – mówi europoseł. – Pierwszy etap to wybory 26 maja i działam tak, żeby mieć jak najlepszy wynik, żeby aktywnie wesprzeć Koalicję Europejską, której jestem bardzo gorącym zwolennikiem. Opozycja powinna działać wspólnie. Mój plan A to jak najlepszy wynik i mandat w eurowyborach.
21 maja 2019 @ 04:09
10 lat w Europarlamencie…na emeryturę a nie na następną kadencję. .juz się dość nachapał. ..
11 maja 2019 @ 16:59
Popieram wszystkich kandydatów z listy opozycji do parlamentu U.E.oraz zachęcam wszystkich ,komu zależy na na sercu dobro całego narodu polskiego a nie tylko kasty wybrańców z szyldem PIS i ich popleczników z namaszczeniem Watykanu. Dla różnej maści oszołomów nie powinno tam być miejsca. Wie XXI winien stać się nie tylko wiekiem współdziałania dla dobra całej U.E. ale wiekiem prawdy,rzetelności i wiekiem wyeliminowania falszywej ideologii i mitologii.