Tak wygląda Kępa Bazarowa po wycince [ZDJĘCIA]

Kępa Bazarowa znajdująca się w ścisłym centrum Torunia stanowi unikalny rezerwat przyrody. Wielu mieszkańców i turystów lubi spacerować w koronach drzew. Jednak od niedawna miejsce to wygląda trochę inaczej. Wszystko za sprawą wycinki drzew w okolicach mostu im. marszałka Piłsudskiego.

W takich słowach widok, jaki można obecnie spotkać, przechodząc mostem, skomentowali internauci na jednym z serwisów społecznościowych:

Wczoraj przeszedłem się po Kępie Bazarowej, prawdziwa Toruńska Masakra Piłą Mechaniczną…

To, co stało się na Kępie Bazarowej, Szosie Chełmińskiej, Martówce to przejaw wielkiej niewrażliwości na potencjał przyrodniczy, na jego walor estetyczny. Smutna historia o śnie szaleńca, co myślał, że udoskonali Opus Dei.

O wyjaśnienie tej sprawy zwróciliśmy się do Tomasza Kozłowskiego, kierownika referatu utrzymania zieleni Wydziału Środowiska i Ekologii Urzędu Miejskiego:

Wycinkę wykonał Miejski Zarząd Dróg w ramach remontu mostu. Było to polecenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, które trzeba było wykonać przy realizacji inwestycji. Należało usunąć klon jesionolistny, który jest gatunkiem inwazyjnym.

Drzewa tego gatunku blokują dostęp naturalnym roślinom. Po ich wycięciu wierzby i topole powinny się same wysiewać.

Odkąd jednak wybudowano tamę we Włocławku, zmniejszyły się zdecydowanie wylewy Wisły. W związku z tym warunki siedliskowe się zmieniają. Siedlisko robi się mniej wilgotne. Dlatego co prawda pojawił się już wiąz, ale to jednak trwa. Z racji tego, że ten teren należy do naszej gminy, będziemy wprowadzać nasadzenia, bo chcemy, aby drzewostan się rozwijał, jednak będzie trwać jakiś czas. Przyroda musi te sprawy uregulować sama – dodaje Kozłowski.

Jak zapewnia kierownik referatu, wszystko odbywa się zgodnie z przepisami, zaś MZD otrzymało także obowiązek posadzenia drzew. Wskazano teren na osiedlu Jar, nasadzono tam 1500 drzew, aby zrekompensować ostatnią wycinkę.