IoT w smart city. Czym jest Internet Rzeczy?
Dziś już nikogo nie dziwi głosowe włączanie światła w domu czy sterowanie temperaturą w mieszkaniu z poziomu smartphona. Jest to możliwe dzięki dynamicznemu rozwijaniu koncepcji Internetu Rzeczy, czyli przedmiotów łączących się bezprzewodowo z Internetem. IoT to jeden z fundamentów, na których opierają się współczesne smart city. Rozwój technologiczny miast nie byłby bez niego możliwy. Nie oznacza to jednak, że tego typu koncepcje mają same plusy. Okazuje się bowiem, że mogą nieść za sobą także zagrożenia.
Internet Rzeczy, czyli IoT to urządzenia (przedmioty, otoczenie, pojazdy, odzież), które mogą łączyć się z Internetem (lub innymi urządzeniami) za pośrednictwem sieci i w ten sposób automatycznie komunikować się ze sobą i wymieniać dane. To bardzo pojemna definicja, która obejmuje urządzenia spotykane w smart home (np. pralki, roboty sprzątające, lodówki czy telewizory), urządzenia typu wearebles (np. smartwatche), a także artykuły oświetleniowe czy grzewcze. Na ekosystem IoT składają się urządzenia, będące nadajnikami. Muszą być one wyposażone w sensory, takie jak: czujniki temperatury, wilgotności, drgań, ruchu, GPS, itp. To właśnie dzięki nim wyczuwają zmiany w otoczeniu, reagują na nie i generują nowe informacje. Do prawidłowego funkcjonowania nadajnik z sensorami niezbędne jest ich połączenie z urządzeniami, odbierającymi przesyłany sygnał, przetwarzającymi go i wywołującymi określoną reakcję. Może to być komputer, tablet lub smartfon, na którym wyświetli się konkretna informacja albo inne urządzenie, które wykona działanie.
– Dzisiejsze możliwości technologiczne pozwalają nam również na „przekształcanie” zwykłych przedmiotów i urządzeń w takie, które będą się ze sobą komunikowały. Dzieje się to za pośrednictwem adapterów, wtyczek i różnego rodzaju aplikacji. Jest to wygodne zarówno dla producentów jak i użytkowników – wyjaśnia dr Przemysław Krysiński z Instytutu Badań Informacji i Komunikacji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Okazuje się, że jednym z czterech głównych kierunków rozwoju Internet of Things są inteligentne miasta. Wpływ IoT na smart city rozpatrywany jest w strefie urządzeń w pełni zarządzanych przez maszyny oraz w strefie urządzeń, które wymagają ingerencji człowieka[1]. Internet rzeczy można wykorzystywać we wszystkich obszarach przestrzeni miejskich, m.in. w obszarze transportu, budynków, systemów energetycznych, systemów zdrowia czy systemów monitorowania jakości środowiska. Przykładami zastosowania IoT w smart city są m.in. ogólnodostępne strefy Wi-Fi, system monitoringu wizyjnego, strefy Park&Ride, rozwiązania car-sharing, systemy zarządzania ruchem, rower miejski, wielofunkcyjne karty miejskie, proekologiczne rozwiązania w transporcie miejskim czy aplikacje, umożliwiające udział mieszkańców w zarządzaniu miastem. Warto również wspomnieć o zdalnym monitorowaniu stanu zdrowia czy sektorze inteligentnych budynków. Na uwagę zasługują także takie obszary wykorzystywania IoT w inteligentnych miastach, jak oświetlenie uliczne, dostosowujące intensywność do warunków panujących na drogach czy inteligentne zarządzanie sieciami elektroenergetycznymi. Przykłady można by mnożyć.
– IoT odgrywa istotną rolę w inteligentnych miastach. W zasadzie funkcjonowanie większości rozwiązań stosowanych w celu usprawnienia ruchu czy poprawy systemu parkowania odbywa się przy wykorzystaniu łącz internetowych oraz innowacyjnych technologii. Przykładem mogą być mechanizmy sterowania ruchem ulicznym, wyposażone w czujniki reagowania i regulujące przepustowość ulic zgodnie z odpowiednimi algorytmami. Tego typu rozwiązania coraz częściej są stosowane również w innych obszarach. Mam tu na myśli wykorzystywane w wielu muzeach na świecie systemy monitorujące liczbę zwiedzających, poprawiające funkcjonowanie tego typu placówek i implementowane przede wszystkim z myślą o turystach – dodaje dr Przemysław Krysiński.
Artur Rot w swoim artykule zwraca jednak uwagę, że „zastosowania koncepcji Internetu Rzeczy w miastach z jednej strony usprawniają nasze życie, ale z drugiej stwarzają też zupełnie nowe zagrożenia i stanowią jednocześnie znaczące wyzwanie dla architektów systemów bezpieczeństwa”[2]. Coraz większa ilość generowanych danych jest atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców, podobnie jak nieprawidłowo zabezpieczone urządzenia IoT. Zagrożeniami są nie tylko błędy w oprogramowaniach i systemach autoryzacji, ale także – a może przede wszystkim – problemy z prywatnością danych. Bezpieczeństwo jest zatem jednym z największych wyzwań, jakie stoją przed IoT w smart city.
– Zagrożenia, związane ze stosowaniem rozwiązań z grupy IoT są związane z uwarunkowaniami technologicznymi. Nie wszędzie łącza internetowe działają z taką samą prędkości,ą jak w dużych miastach. Niektóre rozwiązania stosowane w mniejszych ośrodkach mogą się nie sprawdzać lub wymagać innej infrastruktury. Może też pojawić się problem związany z komunikacją między poszczególnymi urządzeniami, funkcjonującymi w oparciu o różne systemy. Myślę, że w przypadku nowych technologii czynnik ludzki odgrywa także dosyć istotną rolę. Producenci i deweloperzy bardzo często zapominają o tym, że niektóre „ułatwienia” mogą stanowić problem dla tych, którzy nie posiadają wystarczającej wiedzy i umiejętności w zakresie obsługi komputera i Internetu. Projektowane rozwiązania nie zawsze wychodzą naprzeciw użytkownikom, często stanowiąc dla nich przeszkodę trudną do ominięcia – podsumowuje dr Przemysław Krysiński.
Faktem jest, że współczesne koncepcje smart city różnią się od siebie w wielu aspektach. Nie ulega jednak wątpliwości, że to co je łączy to Internet Rzeczy.
[1] Robert Romanowski, Marcin Lewicki, Internet of Things in the Smart City Concept
[2] Artur Rot, Zastosowania koncepcji Internetu rzeczy w kontekście inteligentnego miasta. Wybrane zagadnienia bezpieczeństwa
zniewolenie
24 lutego 2021 @ 13:38
Internet rzeczy – globalna kontrola inwigilacja cenzura i tresura
Oczywiście pod pozorem ułatwień i „postępu”
Hmm
24 lutego 2021 @ 18:45
…i hemoglobina, 5G i energia słoneczna.