Kłótnia między urzędnikami marszałka miała finał na… policji. Jeden stracił pracę
„Wyczerpana została formuła współpracy, dlatego Marek Pijanowski otrzymał wypowiedzenie” – informuje urząd marszałkowski i podaje niewiele szczegółów dotyczących kłótni, do jakiej doszło we czwartek w marszałkowskim departamencie kultury i edukacji.
„Sprawdźcie, dlaczego Marek Pijanowski, były dyrektor Dworu Artusa, został zwolniony z urzędu marszałkowskiego” – tak brzmiała pierwsza wiadomość dotycząca incydentu, do którego miało dojść w czwartek w departamencie kultury i edukacji urzędu marszałkowskiego.
– Wczoraj na policję zgłosił się jeden z urzędników – mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Zostało przyjęte od niego zawiadomienie, w którym była mowa m.in. o popchnięciu. Cały materiał z przesłuchania tej osoby został przesłany do prokuratury, żeby ta oceniła, czy w ogóle doszło do naruszenia przepisów prawa.
Sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum – Zachód. Udało nam się skontaktować z Markiem Pijanowskim. Zapowiedział, że przekaże szczegóły dotyczące incydentu dopiero w poniedziałek.
– W poniedziałek odniosę się do artykułu, również do wezwania przeze mnie policji w dniu 11.04.2019 o godz. 10.15 w związku z naruszenia mojej nietykalności jako funkcjonariusza publicznego (art. 222 kodeksu karnego) przez przełożonego – wskazuje Pijanowski. – Wypowiedzenie otrzymałem dzisiaj o godz. 9.18. Nic więcej do poniedziałku nie mam do dodania.
O informacje w tej sprawie poprosiliśmy służby prasowe urzędu marszałkowskiego. Te jednak – mimo naszych pytań – nie przedstawiły przebiegu zdarzeń, do którego doszło w departamencie. Otrzymaliśmy odpowiedź podpisaną przez zastępcę sekretarza województwa.
– Markowi Pijanowskiemu powierzono pełnienie obowiązków zastępcy dyrektora ds. kultury w Departamencie Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego 1 stycznia br. Wyczerpana została formuła współpracy, dlatego Marek Pijanowski otrzymał wypowiedzenie. Stosunek pracy zakończy się 27 kwietnia – informuje
Jerzy Grochowski, zastępca sekretarza województwa.
Pijanowski w kadencji 2006-2010 był miejskim radnym. Zrezygnował jednak z mandatu i został dyrektorem Dworu Artusa, z którym rozstał się w ub.r.. Na początku tego roku związał się z urzędem marszałkowskim. Wrócił też do polityki. Startuje w eurowyborach z czwartego miejsca kujawsko-pomorskiej listy partii Wiosna.
ktoś
14 grudnia 2021 @ 21:57
Pamiętam go jako strasznego nieroba….
DAR Toruński
12 kwietnia 2019 @ 18:24
Ego urosło, na policję doniosło? ?
Co się dzieje z tymi biednymi urzędnikami?