Krzysztof Dobies WOŚP: Serduchem zarazimy świat
W niedzielę 13 stycznia zagramy wspólnie po raz 27. W tym roku zebrane środki przekazane zostaną na zakup sprzętu specjalistycznego dla szpitali dziecięcych. O idei Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, tegorocznym temacie i zebranych w ubiegłych latach środkach rozmawiamy z Krzysztofem Dobiesem, rzecznikiem prasowym WOŚP
„Pomaganie jest dziecinnie proste” i „Gramy dla dzieci małych i bez focha – na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych” to hasła przyświecające 27. Finałowi WOŚP. Jak są one wybierane?
Wybór tematu to najtrudniejsza decyzja, którą musimy w trakcie roku podjąć. Przez cały ten okres otrzymujemy bardzo dużo informacji o najróżniejszych potrzebach placówek polskiej służby zdrowia. Orkiestra traktowana jest często jako ostatnia deska ratunku. Wybór, komu chcemy w danym roku pomagać, jest bardzo trudny, poprzedzony konsultacjami i spotkaniami w miejscach, w których pomoc jest potrzebna. Jeśli chodzi o tegoroczny cel – w Polsce działa 50 dużych, specjalistycznych szpitali dziecięcych, leczących najciężej chorych pacjentów. Do tej pory obieraliśmy za cel Finału określoną dziedzinę medycyny, której pomagaliśmy. Specjalistyczne szpitale prosiły jednak często o wsparcie wykraczające poza wytyczone przez nas cele. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy się na zbiórkę właśnie dla nich. Mamy nadzieję, że za zebrane środki uda się kupić rezonanse magnetyczne, tomografy komputerowe, rentgeny czy zaawansowane ultrasonografy – sprzęt bardzo drogi, aczkolwiek niezwykle placówkom tym potrzebny.
Ile w tym roku chcielibyście zebrać?
Nigdy nad tym się nie zastanawiamy, nie planujemy tego. Rok temu zdobyliśmy przepotężną kwotę – 126 mln zł, to było dla nas wielkie zaskoczenie. Jeżeli taki wynik osiągniemy w niedzielę, z pewnością dla każdego szpitala trafi konkretne wsparcie. Oczywiście, nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Sprzęt w szpitalach cały czas się zużywa i potrzeba pieniędzy na wymianę. To, czy pobijemy rekord, nie jest tak ważne jak to, w jaki sposób i ilu małym pacjentom możemy pomóc. Chcemy zagrać tak dobrze, jak tylko się da.
Ile do tej pory WOŚP wydało na sprzęt medyczny?
Przez 27 lat – niemalże miliard złotych! Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Polsce pracuje prawie 60 tys. urządzeń medycznych – w każdym szpitalu i na każdym oddziale leczącym dzieci. Jesteśmy stale w procesie ich leczenia obecni. Nie oszacujemy liczby dzieci, którym pomogliśmy, jednak możliwość pomocy każdemu jednemu pacjentowi jest dla nas bezcenna. Dzięki WOŚP udało się odmienić polską medycynę. W 1993 r., kiedy zaczynaliśmy grać, w szpitalach brakowało podstawowych sprzętów. Celem zbiórki pierwszego Finału było kupienie urządzenia umożliwiającego przeprowadzanie operacji kardiochirurgicznej dla jednego warszawskiego szpitala – Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Centrum Zdrowia Dziecka. Wynik zbiórki pozwolił wesprzeć wszystkie istniejące wówczas w Polsce dziecięce oddziały kardiochirurgiczne. A dziś, po 27 latach, na przykład przekazaliśmy oddziałom neonatologicznym łącznie blisko 1,5 tys. inkubatorów.
Jak wyglądać będzie 27. Finał WOŚP?
W niedzielę działać będzie 1,7 tys. sztabów, w tym 86 poza granicami Polski. Będzie to nieprawdopodobnie ogromne imperium wielkiego serca! Zaczniemy grać w Australii i Nowej Zelandii, by przez Azję i Europę dotrzeć do USA. Przez 24 godziny będzie nam towarzyszyło słońce. Serduchem zarazimy cały świat!