Kto nie chce wycinki na Alei Jana Pawła II? Naukowcy, muzycy i… spółdzielcy
Pisaliśmy o tym, że w związku z oświadczeniem prezydenta dotyczącym kontynuacji projektu Bit City II pomimo protestu mieszkańców, petycja została złożona w piątek 24 maja. Zagłębiliśmy się w lekturę podpisów. Nazwisk „ze świecznika” nie brakuje.
Petycja jest nadal aktywna. Dziś jest tam już ponad 2100 podpisów – pozostałe, jak zapowiadają organizatorzy, zostaną doniesione do magistratu oraz wojewody w późniejszym terminie. Przypominamy, że apelują do wojewody, marszałka i prezydenta o przeprojektowanie tego odcinka tak, by nie doszło do wycinki 66 lip w Alei Jana Pawła II.
Obok podpisów profesor Danieli Szymańskiej, niezwykle aktywnej naukowczyni z Katedry Studiów Miejskich i Rozwoju Regionalnego Wydziału Biologii i Nauk o Ziemii UMK oraz profesor Marii Lewickiej – psycholożki z UMK zajmującej się związkami człowieka z miejscem zamieszkania, możemy odnaleźć podpisy profesorów Wojciecha Polaka i Witolda Chmielewskiego i… doktora Waldemara Frydrycha – legendy i lidera wrocławskiej Pomarańczowej Alternatywy. Kolejną utytułowaną osobą na liście jest profesor Ewa Bińczyk, której ostatnia książka „Epoka człowieka. Retoryka i marazm antropocenu” zdobywa nagrodę za nagrodą.
–Każdy Człowiek na naszej Planecie ma prawo do oddychania jakościowo dobrych powietrzem – pisze profesor Daniela Szymańska pod petycją. -Drzewa są naszym bogactwem, dopóki one są oczyszczają powietrze, poprawiają jego jakość, łagodzą klimat miejski, sprawiają że może następować samooczyszczenie miasta ze szkodliwych gazów i wyziewów samochodowych oraz zanieczyszczeń przemysłowych . Zieleń poprawia bilans tlenu w mieście. Każdy skrawek zieleni to płuca miasta. Dlatego winniśmy się tysiąckrotnie zastanowić nad każdą wycinką choćby najmniejszego krzewu. Musimy jasno stawiać sprawy. By korzystać z dobrodziejstw życia w mieście musimy dbać także o jego o zieleń.
Dziennikarze i publicyści, których podpisy znajdziemy pod petycją, to Zbigniew Juchniewicz, emerytowany redaktor „Nowości”, który relacjonował m.in. katastrofę pociągu w Otłoczynie, Karina Obara z „Gazety Pomorskiej” i pisująca tam Hanna Wittstock. Wśród ludzi sztuki i kultury nie zabrakło wieloletniej dyrektor teatru Wilama Horzycy, Jadwigi Oleradzkiej, niegdyś również redaktorki „Nowości” oraz Marcela Woźniaka, pisarza z Torunia. Ciekawostką jest również podpis pod petycją samego Tomasza Organka, który Toruń wymienia jako jedno z trzech najważniejszych dla siebie miejsc.
– Uważam, że to barbarzyństwo! – dodał w komentarzu Zbigniew Juchniewicz.
– Jestem za zachowaniem alei drzew wzdłuż Alei Jana Pawła II, tak ze względów przyrodniczych, ekologicznych i przestrzennych, jak i historycznych – pisze pod petycją architekt krajobrazu Ewa Buze. -Skala alei pozwala na zachowanie łączności przestrzennej pomiędzy Starym Miastem a dzielnicą Bydgoskiego Przedmieścia – i Stare Miasto i Bydgoskie Przedmieście stanowią zabytkowe układy urbanistyczne. Dzięki obecnej szerokości alei wciąż czytelny jest obrys pierścienia umocnień fortecznych dla Starego Miasta, które ujęte jest na liście UNESCO. Nie niszczmy naszej historycznej przestrzeni, także przez wzgląd i przez szacunek do dokonań poprzednich pokoleń
Suchej nitki na projekcie nie zostawił również Tomasz Tosza z Jaworzna, które jest liderem polskich miast w zakresie budowania bezpiecznej infrastruktury drogowej w mieście. Dzięki kameralizowaniu ulic udało im się osiągnąć wizję zero – przez ponad rok nie zginął tam nikt. Zastępca dyrektora tamtejszego zarządu dróg skomentował to tak:
– Skrajnie zły i nieodpowiedzialny pomysł, żeby pozbywać się drzew. BRD (bezpieczeństwo ruchu drogowego, przyp. AZ) poprawić można bez usuwania drzew. Ich pozostawienie może wręcz BRD poprawić
Pojawiło się również sporo gorzkich słów o toruńskiej zieleni ze strony mniej utytułowanych mieszkańców Torunia:
– Zależy mi na zachowaniu w Toruniu jak największej liczby drzew dających cień i chłód w upalne dni – czytamy w jednym z komentarzy pod petycją. – Przytoczę przykład ulicy Broniewskiego, która bez drzew w letnie dni jest „istnym piekarnikiem”. Fragment tej samej ulicy od ul. Reja do Plazy jest obsadzony, młodymi i małymi drzewami, które co roku są pozbawiane niemal wszystkich gałęzi przez tzw. „pracowników zieleni miejskiej”. Te małe drzewka ocieniają ledwie połowę szerokości ścieżki rowerowej, która przebiega bezpośrednio przy drzewach. Chodnik to „gorąca patelnia” i spacer latem w tym rejonie jest udręką i może być szkodliwy dla zdrowia. Podobnie jest na ul. Bema. Aleja Jana Pawła II stanie się taką samą pustynią jak ul. Broniewskiego jeśli wycięte zostaną wysokie drzewa a nasadzone w ich miejsce tylko małe drzewka rokrocznie przycinanie niemal do pnia.
Ciekawostką jest też podpis złożony przez Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych w Bydgoszczy. Mamy również i Czesława Degórskiego z zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Kopernik”.
Oby ta petycja nie wylądowała w koszu, jak ta w sprawie schroniska, pod którą widniało nie 2, a ponad 5 tysięcy podpisów. Została nieuwzględniona jako petycja ze względu na braki formalne – brak adresu zamieszkania nadawcy.
polek
6 czerwca 2019 @ 18:46
Na Chełmińskiej i Alei Solidarności jest to samo DNO jak niestety dobrze wiemy. Sahara i beznadziejny układ komunikacyjny (tona betonu, wąsko przy Alei, brak rond na Chełmińskiej, niepotrzebna autostrada, tona świateł i zaburzenie tkanki miejskiej w sposób niewyobrażalny)
mjo
29 maja 2019 @ 13:06
Można podpisać tutaj:
https://www.petycjeonline.com/stop_wycince_drzew_wzdluz_alei_jana_pawla_ii_w_toruniu?fbclid=IwAR3FLT4QntRVIA7mpTBK_8AElWaJE87X8e27aXWQSif0tVVK0BgTgIYnsR8
M.
29 maja 2019 @ 12:21
Czy tę petycję można jeszcze podpisać ? Jesli tak to proszę o linka
marlew
29 maja 2019 @ 00:29
Aniu, dziękujemy za ten komentarz. Podawajcie petycję do podpisania jak najszerzej – nie ma czasu do stracenia. Wycięcie tych drzew to zbrodnia na Toruniu.
Pozdrawiam, Marysia Lewicka
Aga
29 maja 2019 @ 10:56
Prosimy o udostępnianie petycji, każdy podpis to krok bliżej do ocalenia lip. A Ani dziękuję za ładny artykuł !
FRanek
28 maja 2019 @ 23:28
Można zachować te drzewa, wystarczy ograniczyć ulicę do dwóch jezdni PO JEDNYM PASIE RUCHU. Po co robić po dwa pasy, kiedy na moście będą po jednym?