EnergaCamerimage będzie online. Marek Żydowicz o organizacji festiwalu
Wczorajsza decyzja rządu o zamknięciu instytucji kultury od najbliższej soboty wymusiła na organizatorach EnergaCamerimage zmianę formuły festiwalu, który rozpocząć się ma pod koniec przyszłego tygodnia. Do sytuacji odniósł się dyrektor festiwalu Marek Żydowicz.
– Decyzja rządu o ograniczeniu działań kulturalnych z powodu rosnącej w kraju liczby zachorowań na COVID-19 jest nie tylko uzasadniona, ale wręcz konieczna. Imprezy podczas których spotyka się większa ilość widzów mogą stać się przyczyną zwiększenia dynamiki rozprzestrzeniania zarazy. Przyjmujemy tę decyzją z bólem i zrozumieniem. Apelujemy jednocześnie do wszystkich twórców kultury, by znaleźli siłę i przetrwali konieczne ograniczenia. Tylko tak możemy zapobiec cierpieniu i śmierci wielu ludzi – pisze w liście prezes Fundacji Tumult.
Jak twierdzi, wszystko było przygotowane do tego, by festiwal odbył się stacjonarnie. Swój przyjazd do Torunia potwierdziło już wiele znanych postaci światowego kina.
– Oczekiwaliśmy na przybycie Philippe’a Rousselota, Viggo Mortensena, Johnny’ego Deppa, Juliana Sandsa i Vittoria Storaro. Zaprosiliśmy też Ridley’a Scotta, Davida Lyncha, Volkera Schlöndorffa, Romana Polańskiego, Jerzego Skolimowskiego, Carlosa Saurę, Toma Cruise’a, Kate Winslet, Keanu Reevesa, Woody’ego Allena, Agnieszkę Holland, Małgorzatę Szumowską, Lecha Majewskiego, RZA i wielu innych. Spodziewaliśmy się przyjazdu około tysiąca autorów zdjęć filmowych i studentów szkół filmowych z całego świata, wielu przedstawicieli firm produkujących sprzęt i technologie filmowe oraz miłośników X muzy – twierdzi Marek Żydowicz.
W ostatniej chwili trzeba było jednak zmienić koncepcję. Formuła online odbiera co prawda możliwość bezpośredniego spotkania z gwiazdami zza oceanu, ale nie umniejsza festiwalowi atrakcyjności. EnergaCamerimage odbędzie się i z pewnością zapewni rozrywkę wielu fanom srebrnego ekranu – w bezpieczny sposób.
– Jednak walka o ludzką godność, o prawo nie poddawania się warunkom, jakie dyktuje nam zaraza, musi być racjonalna i bezpieczna – pisze Marek Żydowicz. – Dlatego biorąc pod uwagę od początku taki rozwój sytuacji, zapraszamy Państwa w filmową podróż po stworzonym przez nas specjalnie dla tej edycji festiwalu środowisku ONLINE.CAMERIMAGE.PL. Tam można będzie obejrzec filmy fabularne, dokumentalne, studenckie, piloty seriali, wideoklipy, uczestniczyć aktywnie w seminariach technologicznych i porozmawiać z naszymi gośćmi w ramach spotkań Q&A, zapowiedzianych już wcześniej na naszej stronie www, jako dostępnych dla WIRTUALNEJ AKREDYTACJI. Nadal spotkamy się w wygenerowanym w technologii 3D wnętrzu naszego Centrum Festiwalowego, odwiedzimy wirtualny market, gdzie nasi branżowi partnerzy zaprezentują najnowsze rozwiązania sprzętowe dla branży filmowej. Najnowocześniejsze moduły komunikacji video pozwolą nam porozmawiać z konstruktorami, handlowcami, czy użytkownikami. Przeżyjmy atmosferę EnergaCAMERIMAGE 2020 w bezpiecznym od pandemii środowisku ONLINE i tam wspólnie cieszmy się filmowymi pokazami i spotkaniami z największymi twórcami swiatowego kina.
Dyrektor EnergaCamerimage zaznaczył jednocześnie, że w związku z sytuacją, w programie festiwalu będą musiały zajść korekty. O nich więcej ma być wiadomo już niedługo.
– Prosimy Państwa o jeszcze chwilę cierpliwości. Ograniczenie eliminujące pokazy stacjonarne wymaga korekty programu działań online. Pracujemy bez ustanku nad tym, aby zaprezentować Państwu nowy harmonogram oraz szczegółowy opis pokazów online. Więcej informacji przekażemy Państwu już niebawem – zakończył.
Gh
5 listopada 2020 @ 19:12
Co za gamoń. Jego impreza pożera miliony, które moznaby bylo przeznaczyć na lokalnych twórców. Jest szkodnikiem dla kultury.
girl
6 listopada 2020 @ 12:13
uważaj Gh, za „gamonia” można Cię pozwać do sądu!