Hollywoodzki aktor, znany z filmu „Powrót Batmana”, przyjedzie do Torunia!
Danny DeVito, znany z takich produkcji jak „Miłość, szmaragd i krokodyl” czy „Powrót Batmana” odbierze w Toruniu Specjalną Nagrodę Camerimage za Całokształt Twórczości dla Aktora.
Mimo że DeVito w pewnym momencie życia zamierzał zabłysnąć w branży kosmetycznej i fryzjerskiej, zdecydował się zapewniać ludziom rozrywkę za pomocą magii kina.
DeVito przeszedł długą drogę, zanim na stale pojawił się na szklanym ekranie i w sercach widzów. Pierwszy punkt zwrotny nastąpił w jego karierze za sprawą drugoplanowej roli pacjenta zakładu psychiatrycznego w Locie nad kukułczym gniazdem Miloša Formana, lecz do prawdziwego przełomu doszło za sprawą popularnego serialu telewizyjnego Taxi, w którym wcielił się w tyrańskiego dyspozytora taksówek. Rola przyniosła mu nagrodę Emmy, a projekt zapoczątkował również jego karierę reżyserską.
Unikając szufladkowania, DeVito stworzył w kolejnych dekadach szeroki wachlarz pamiętnych postaci, które stały się jego aktorską wizytówką. W egzotycznym kinie przygodowym „Miłość, szmaragd i krokodyl” Roberta Zemeckisa zagrał szelmowskiego złoczyńcę i przemytnika. W nasączonych czarnym humorem „Bezlitosnych ludziach” tercetu ZAZ wcielił się w cudownie amoralnego milionera, który robi wszystko, co w jego mocy, żeby nie uratować porwanej żony. W komedii kryminalnej „Dorwać małego Barry’ego Levinsona” był gwiazdorzącym aktorem łasym na potencjalnie Oscarowe projekty. A w soczystym czarnym kryminale „Tajemnice Los Angeles” Curtisa Hansona zagrał śliskiego wydawcę popularnego tabloidu. No i jako jeden z niewielu ludzi na planecie może pochwalić się tym, że w pełnym gotyckim makijażu stawił czoła Mrocznemu Rycerzowi.
To, czego Danny DeVito nauczył się jako aktor na dziesiątkach planów filmowych pod pieczą najlepszych reżyserów świata, wykorzystał później w projektach reżyserskich i producenckich. Niezależnie od tego, czy chodziło o dramat biograficzny Hoffa, w którym opowiadał o życiu i śmierci tytułowego działacza związkowego, czy też wisielczo zabawnego Smoochy’ego, gdzie zmuszał Robina Williamsa i Edwarda Nortona do tańców, śpiewów i iście podłych czynów, DeVito zawsze wytyczał własne reżyserskie ścieżki. A jako producent miał odwagę, by wspierać interesujących filmowców ograniczanych przez reguły komercyjnego rynku.
Danny DeVito popularość zyskał także występując w serialach. Obecnie gra jedną z głównych ról w sitcomie „U nas w Filadelfii”.
– Nasz tegoroczny laureat planuje jednak powrócić do kin w iście wybuchowym stylu – zapowiadają organizatorzy Camerimage. – Najpierw w przygodowym spektaklu Jake’a Kasdana Jumanji „Następny poziom”, a następnie w komedii „Triplets” Ivana Reitmana, gdzie powtórzy rolę brata-bliźniaka Arnolda Schwarzeneggera i zyska kolejnego bliźniaka w osobie Eddie’ego Murphy’ego. Jest też kolejny projekt reżyserski DeVito, St. Sebastian, który będzie opowiadał o… grupce ludzi walczących o przeżycie w post-apokaliptycznej Rosji.
W ramach tegorocznego Festiwalu organizatorzy zaproszą widzów także na projekcie filmów z udziałem laureata nagrody. Szczegóły wkrótce!
*Informacja prasowa Festiwalu EnergaCAMERIMAGE