„Jesteśmy!” w CSW. Dziś wernisaż wystawy towarzyszącej EnergaCamerimage
Na dziś na godz. 18:00 zaplanowano wernisaż wystawy Patricii Piccinini „Jesteśmy!”. Zbiór dzieł artystki udostępniony zwiedzającym w budynku Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu jest jej pierwszą indywidualną wystawą w Polsce. Jest też jednocześnie wydarzeniem towarzyszącym tegorocznej edycji festiwalu EnergaCamerimage.
O nowej wystawie w toruńskim CSW opowiedzieli dziś podczas konferencji prasowej dyrektor festiwalu EnergaCamerimage i kurator wystawy Marek Żydowicz oraz dyrektor Instytutu Wymiany Kulturowej w Tybindze, Maximiliana Letze.
– Jestem szczęśliwy, że udało się zrealizować tę wystawę – mówił Marek Żydowicz. – To historyczny moment, bo tak dużej wystawy rzeźby hiperrealistycznej w Polsce jeszcze nie było. Chciałbym podkreślić, że rzeźba, która w estetyce jest hiperrealistyczna, w wyrazie jest surrealistyczna i to jest ten niezwykły sposób, w który Patricia próbuje nam opowiedzieć o tym, co staje się ważne, ze względu na zagrożenia, jakie przeżywamy jeśli chodzi o bezpieczeństwo cywilizacji.
– Zebraliśmy 52 dzieła australijskiej artystki. Stanowią one przegląd jej dorobku artystycznego i pokazują bliskie jej sercu przesłanie – dodawał Maximilian Letze. – W swojej pracy Patricia Piccinini zastanawia się nad tym, jak ludzie postrzegają to, co jest inne, obce i jak odnoszą to do swoich systemów wartości.
– Cywilizacja rośnie, a człowiek maleje i o ile politycy, krytycy, publicyści i filozofowie używają wielkich słów, które nie zawsze prowadzą potem do konkretnych pozytywnych realizacji, o tyle artyści mówią językiem, który dociera do wszystkich. Ta wystawa zmusza nas do zastanowienia się nad tym, jak powinniśmy zachowywać się w stosunku do innych, odmiennych od nas istot – tłumaczył Marek Żydowicz.
O swojej twórczości opowiedziała też nieco sama artystka, która pojawiła się na konferencji za pomocą wideorozmowy. Patricia Piccinini połączyła się ze swojego domu w Melbourne.
– Po tych wszystkich latach w jeszcze większym stopniu wierzę w transformatywny potencjał sztuki. Teraz jestem bardziej świadoma sytuacji, w której się znaleźliśmy, zwłaszcza w kontekście zmian klimatu – mówiła Patricia Piccinini.
Artystka podkreśliła, że doskonale wie, kim jest jej odbiorca, a jej celem nie jest szokowanie. Chce skłaniać do refleksji, m.in. na temat tego, jak podchodzimy do innych gatunków i środowiska. Wystawa Patricii Piccinini „Jesteśmy!” dostępna dla zwiedzających będzie do 10 kwietnia.
Głównym organizatorem wystawy jest Fundacja Sztuki Świata. Partnerem głównym jest Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, zaś współorganizatorami Fundacja Tumult, Urząd Miasta Torunia, Instytut Wymiany Kulturowej w Tybindze, Europejskie Centrum Filmowe Camerimage i Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu”.
Coto
30 października 2021 @ 21:25
„Wystawa”,
jest obrazem fascynacji zwyrodniałymi efektami kopulowania kobiet z innymi gatunkami.
To świat wyobrażni, może marzeń o takim świecie- hybrydyzacji gatunku ludzkiego.
Kto jest kuratorem tej „wystawy”- nie dziwi nic.
Coto
29 października 2021 @ 20:34
Nie wiadomo, kto tu komu bardziej ubliża, kto kogo bardziej ośmiesza, kto komu bardziej robi „łaskę”?
Energa CSW, czy CSW Enerdze?
Ale ten przebija wszystkich!
Owsiak- ten były handlarz korzuchami- ten sam.
Publicznie w zagranicznej telewizji, żąda od państwa polskiego, pozwolenia mu na udział w pomocy przemytu ludzi przez granicę EU!
Owsiak, co ty dzisiaj jadłeś- Jurek, że cię tak „potargało”?
Dobry melanż?!
Zielone latarnie?
Owsiak, to twoje zeznanie wobec Anity Werner, w telewizji zagranicznej, jest ważne dla prokuratury krajowej i min. obr. narod., pokazujące, jak organizujecie na granicy polskiej, handel ludźmi w UE.
Ty pajacu, ty „glombie”.
Internałci cię zweryfikują?
Chyba cię Bóg opuścił, skoro publicznie, wobec Anity Werner i prokuratury krajowej- z urzędu, przyznajesz się, że pieniądze ze zbiórki publicznej, zarejestrowanej w min. finansów przeznaczasz na wsparcie handlu ludźmi!!
Zawsze byłeś tępy.
Ale, że aż tak?!
Ale nikt, aż tak się nie wyginał- (mowa ciała)- jak Anita Werner- dlaczego są obrażani, dlaczego nie ma tolerancji dla orientacji seksualnej członków SA?
To ten, to chyba oszalał- Paweł Zalewski, jest mu strasznie, strasznie wstyd, że nie szanujemy homoseksualistów z SA.
No nieźle.
Okrucieństwo Anity Werner, jest straszne.
Nie udzieliła pomocy kobiecie z dzieckiem, wydobytych z bagna.
Czy Anita Werner z zagranicznej telewizji to bagno moralne, bagno ludzkie?
Ojej, czy demoralizacja humanistyczna Anity Werner to jest WOW, czy może MEGA?!
Ależ ona jest nieludzka!!
ANTYKULTURA
29 października 2021 @ 18:32
typowa marksistowska ANTY-kultura. I do tego ten Festival Hipokryzji w kagańcach !