Minister Piotr Gliński w Toruniu. Pojawił się na konferencji o Camerimage

Tegoroczny Festiwal EnergaCamerimage dobiega końca. Z tej okazji do Torunia przyjechał dziś wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który wziął udział w konferencji prasowej poświęconej budowie Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Wzięli w niej udział również prezydent Torunia Michał Zaleski, prezes Fundacji Tumult Marek Żydowicz i dyrektor ECF Camerimage Kazimierz Suwała.

W czasie konferencji nie brakowało wzajemnych podziękowań i podkreślania dobrej współpracy. Uczestnicy przekonywali o zaletach, jakie daje ona polskiej kulturze.

– Ta inwestycja jest wyrazem uznania dla obywatelskiej aktywności, niezłomności i wytrwałości. Zabiegamy o budowę centrum od momentu, kiedy zrozumieliśmy, że potencjał, jaki daje festiwal do tworzenia wydarzeń filmowych i wpływania na produkcję filmową w Polsce jest tak duży, że jeśli nie stworzymy odpowiedniej infrastruktury, to festiwal nie będzie mógł się rozwijać i będzie gasł – mówił Marek Żydowicz.

– Współpraca polskiego rządu z Toruniem i organizacjami związanymi z Camerimage, a także z marszałkiem przebiega bardzo dobrze. Cieszę się, bo tak powinna być budowana nasza wspólna polityka dla dobra Polski, jeśli chodzi o kulturę – przykonywał wicepremier Piotr Gliński.

Wielokrotnie podkreślono także fakt, że ECF Camerimage służyć będzie nie tylko Festiwalowi EnergaCamerimage. Budynek ma spełniać o wiele więcej funkcji, niż tylko bycie festiwalowym centrum.

– Całorocznie, całotygodniowo, praktycznie przez 3/4 jak nie 4/5 doby funkcjonujące, tętniące życiem – wystawowym, targowym, kongresowym, festiwalowym, a więc tym wszystkim, co jest oczekiwane przez mieszkanki i mieszkańców Torunia. Przygotowania do takiego programowania trwają, ale trzeba przecież przejść przez proces inwestycyjny, który jest na bardzo dobrym etapie – tak o planowanym obiekcie wypowiadał się prezydent Michał Zaleski.

– Myślę, że nie mając pandemii, a mając możliwości, jesteśmy w stanie zorganizować dużo ciekawych projektów. Jak widać po naszych gościach, festiwal jest również miejscem, do którego się wraca – dodawał Kazimierz Suwała.

Nie zabrakło także odniesienia do głosów krytyki dla powstania nowego obiektu. Na szanse, jakie może dać Toruniowi zwracał uwagę prezydent Michał Zaleski, podkreślając, że jest to inwestycja z myślą o przyszłości.

– Proszę o stwarzanie dobrej atmosfery, wartościowania tego, co przed nami. Wiem, każda budowa budzi emocje. Wiem, tego typu inwestycje będą powodowały szereg dyskusji i zastanowień. Ale spójrzmy te kilka lat do przodu. Pomyślmy, że rząd zdecydował się zainwestować w naszym mieście, my jako miasto współfinansując uczestniczymy w tej inwestycji. W przedsięwzięciu wyjątkowym, w 100 proc. na miarę europejską, spełniającym oczekiwania Polek i Polaków i nas – torunianek i torunian – przekonywał prezydent.

Nieco dalej poszedł Marek Żydowicz, który zarzucił krytykom brak chęci dialogu i niewiedzę w temacie.

– Chciałbym prosić o to samo, o co prezydent. Żeby państwo nie słuchali ludzi, którzy opowiadają niesprawdzone teorie. Ci wszyscy ludzie, którzy zabierają głos w tej sprawie, nie pofatygowali się na żadne ze zorganizowanych przez nas spotkań dotyczących tego projektu. Niedawno było spotkanie dotyczące omówienia projektów, zwłaszcza tego, który wygrał i nie pojawili się adwersarze. Oni są aktywni tylko wtedy, kiedy nie mają interlokutora, kompetentnego partnera do rozmowy. I to mnie boli. Dlatego, że w demokratycznym kraju nie jesteśmy zawiedzeni tym, że ktoś krytykuje nasze działania, czy sam pomysł realizacji tej inwestycji. Ale jak można krytykować coś, czego się nie zna?

Budowa Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage ma ruszyć w 2023 r. Budynek ma kosztować łącznie 600 mln zł – 400 mln zł pochodzić będzie z budżetu państwa, a pozostałe 200 mln zł z budżetu miasta.