Toruń polską stolicą kina? Są ambicje
Ubiegłoroczny Festiwal EnergaCamerimage przyczynił się do promocji miasta i zapewnił dodatkowe zyski przedsiębiorcom z branży hotelarskiej i gastronomicznej. Takie wnioski zaprezentowano dziś na konferencji podsumowującej Festiwal, w której udział wzięli prezydent Michał Zaleski, Marek Żydowicz i Adam Zdunek.
Organizatorzy EnergaCamerimage zaprezentowali opinie opinie lokalnych przedsiębiorców o wpływie Festiwalu na ich biznesy. Przedstawiciele branży hotelarskiej oraz gastronomicznej zgodnie twierdzili, że listopad, który zwykle był miesiącem mniej dochodowym, w minionym roku przyniósł duże zyski – za sprawą festiwalu.
– To jest przedsięwzięcie, które ma wykreować sposób na promowanie i pokazywanie Torunia jako miasta, mającego swoją drugą młodość – podreślał prezydent Michał Zaleski.
W zeszłym roku Toruń odwiedziły gwiazdy światowego kina. Wizyta Quentina Tarantino, czy Edwarda Nortona była ważnym wydarzeniem w życiu kulturalnym miasta. A ma to być dopiero początek drogi filmowym szlakiem. 2 stycznia powołane zostało Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, na czele którego stanął Kazimierz Suwała.
Wielka inwestycja ma uczynić z Festiwalu wydarzenie na światowym poziomie. Czy Toruń ma szansę zawalczyć z innymi miastami, w których istnieją już bogate filmowe tradycje? Zgodnie z zapowiedziami prezydenta, ambicje sięgają bardzo wysoko.
– Czy będziemy konkurować z innymi ośrodkami? Jeżeli to będzie konkurencja dobra i pożyteczna, pobudzająca inne ośrodki do aktywności, to pewnie, że tak – zapowiadał prezydent Michał Zaleski. – Jeżeli to miałaby być konkurencja, w której chcielibyśmy zawładnąć czymś, nie licząc się z innymi, to mówię nie, ponieważ uznaję zasadę partnerstwa.
Większe nadzieje ma natomiast prezes Fundacji Tumult.
– Z chęcią wystąpię jako pełnoprawny konkurent, mający ochotę zdominować polski rynek. Jeśli to się uda, będzie cudownie – dodawał Marek Żydowicz.
Prezydent Zaleski podkreśla jednak, że taka konkurencja może przynieść wiele korzyści.
– Konkurencja będzie dla nas ważnym elementem, ale jestem pewien, że wyzwoli więcej ciekawych pomysłów, także poza Toruniem – zaznaczał prezydent. – Jeżeli Łódź, Wrocław, czy Gdynia, które wykreowały już pewne inicjatywy związane z filmem, będą pobudzone tym, co się dzieje w Toruniu i będą szukały ciekawszych i lepszych rozwiązań dla siebie, to my staniemy do konkurencji.
Równie wielkie jak ambicje, są oczekiwania wobec nie tylko Festiwalu Camerimage, ale i instytucji, która w związku z nim powstała i będzie mieć swoją siedzibę w bezpośrednim sąsiedztwie CKK Jordanek i Centrum Sztuki Współczesnej. Marek Żydowicz jest jednak pewny swego i przekonuje, że wysokie oczekiwania są czymś, co również może tylko pomóc.
– Cieszymy się, że oczekiwania wobec tej instytucji pod każdym względem będą na najwyższym poziomie. Mamy mieć najlepszy festiwal w Polsce i w Europie, a może i na świecie, chcemy mieć najlepszą architekturę naszej siedziby. Tylko z takim założeniem będziemy podchodzić do naszych działań – zapowiedział.
Przetarg na budowę siedziby ECF Camerimage ma ruszyć w połowie roku.