Nagrali piosenkę o wrednych babach z autobusów. Żenada czy dobry żart?
Toruńska formacja Funkologia pokazała swój nowy teledysk do piosenki „Baba z babą”. Zdjęcia do niego powstawały m.in. na toruńskim JAR-ze. – Ja naprawdę szczerze nie mam pojęcia, jak można się czepiać miejsca zajęcia. Czy mięso jest młode czy stare, prawa do miejsca są takie same – to fragment numeru.
Żenada czy dobry żart? Opinie na temat nowej piosenki toruńskiej formacji są podzielone. Znacznie więcej emocji jednak wywołuje temat, jaki porusza „Baba z babą”. Chodzi o zachowania starszych ludzi w środkach komunikacji publicznej. Zespół prześmiewczo w tekście piosenki i teledysku pokazuje, jak wygląda jazda miejskim autobusem.
Nowa produkcja Funkologii budzi emocje. Jednym się podoba i tekst, i teledysk. Są jednak też tacy, do których nie trafia dość specyficzne poczucie humoru toruńskich muzyków.
– Fakt, zdarzają się takie ”babki” z teledysku, ale to nie jest aż takie częste. A śmianie się z nich jest trochę niezbyt odpowiednie według mnie. Niektóre Wasze piosenki lubię, słyszałam na żywo i uważam, że byłyby o wiele lepsze. A tutaj tylko krótki tekst o zajmowaniu miejsca i warzywniaku, a ten drugi pan, którego nie znam – wata w uszach, słoma z butów, za ciasne berety i teksty o możliwości późniejszego kupna koperku są raczej niesmaczne… Można sobie tam ponarzekać na takie sytuacje, jednak osoby starsze już takie są czasami. Nie chcielibyście chyba, aby ktoś tak z Waszej babci się śmiał, czy też z dziadka – czytamy w jednym z komentarzy.
A jak Wy oceniacie piosenkę toruńskiej formacji? Czekamy na komentarze.