Tak torunianie pomagają swoim sąsiadom
Panika wywołana koronawirusem zatacza coraz szersze kręgi. Ze półek sklepowych znikają towary z dłuższym terminem przydatności, w piekarniach brakuje chleba, w niektórych marketach kasjerki obsługują klientów w lateksowych rękawiczkach. Okazuje się jednak, że nie wszyscy dali się zwariować…
W jednym z toruńskich bloków pojawiło się następujące ogłoszenie: