O sytuacji pielęgniarek i położnych – konferencja prasowa PO
Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia oraz sytuacja wśród pielęgniarek i położnych był tematami dzisiejszej konferencji prasowej zorganizowanej przez Platformę Obywatelską.
Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika głos zabrali posłowie Iwona Hartwich i Tomasz Lenz, radna miejska Margareta Skerska-Roman oraz Tomasz Krzysztyniak, przewodniczący Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Toruniu.
Przedstawiając sytuację związaną z pracą pielęgniarek i położnych, przewodniczący Krzysztyniak powiedział:
Brak jest u nas zastępowalności kadr, średnia wieku pielęgniarek to 52 lata, pracują one na kilku etatach, tylko dlatego żeby móc utrzymać przy pracy szpitale. Gdyby dzisiaj część pań, które osiągnęły wiek emerytalny, a pracują nadal, zdecydowałaby się przejść na emeryturę, natomiast te, które pracują na kilku etatach, zostałyby tylko na jednym, należałoby zamknąć z powodu braku personelu 11 szpitali w naszym regionie.
Dodał również:
W Sejmie będzie jutro procedowana ustawa o ustaleniu najniższego wynagrodzenia, uważamy, że powinno być godne. Nie ma zastępowalności kadr medycznych, bo corocznie 500 pielęgniarek osiąga wiek emerytalny, a w regionie 280 kończy studia. Za jakiś czas będzie problem z zapewnieniem opieki. Nowe szpitale budowane ze środków unijnych mogą okazać się niepotrzebne, bo nie będzie komu wykonywać zawodów medycznych. Liczymy na to, że parlamentarzyści poprą propozycję Senatu w kwestii zwiększenia wynagrodzeń dla personelu medycznego.
Posłanka Iwona Hartwich zwróciła uwagę na personel niemedyczny pracujący w służbie zdrowia:
Sekretarki, rejestratorki, pracownicy administracji są niedoceniani. Te osoby mogą liczyć co najwyżej na najniższą krajową. Dzisiaj szczególnie upominamy się o ten personel.
Radna Margareta Skerska-Roman podkreśliła, że rozwój usług medycznych jest dobrym rozwiązaniem, ale nie można zapominać o kadrach:
W 2030 roku w naszym regionie z powodu braku rąk do pracy może być zamkniętych 26 szpitali. Nie możemy do tego dopuścić.
Poseł Tomasz Lenz podsumowywał:
Pielęgniarki są zbyt przeciążone, mają za mało czasu wolnego. Czas najwyższy, żebyśmy się zajęli problemem, aby nie dopuścić do sytuacji, w której trzeba by było zamykać szpitale z powodu braku personelu. Sytuacja wymaga natychmiastowej reakcji.
Odniósł się też na koniec do wyników wczorajszych wyborów prezydenckich w Rzeszowie, które wygrał Konrad Fijołek, kandydat wspierany przez partie opozycyjne:
Fijołek jest radnym Rzeszowa od wielu kadencji, związany z miastem od zawsze, jego start z poparciem ugrupowań opozycyjnych spowodował, że wygrał w sposób znaczący w 1 turze. Mieszkańcy zagłosowali za samorządowcem, z krwi i kości. Życzę miastu Rzeszów, aby się rozwijało jak najszybciej.