Skip to content

4 komentarze

  1. Elektromonter
    12 marca 2019 @ 07:21

    Miejscowy plan zagospodarowania chronił to drzewo. Zakazywał jakichkolwiek robót budowlanych ponad obrys korony drzewa. Dokumentacja projektowa nakazywała roboty ręczne. A tam jeżdziła kopara i ryła! Dlaczego Wydział Architektury wydaje pozwolenia na budowę dla inwestycji niezgodnych z planem miejscowym?

    Odpowiedz

  2. FRYCU
    11 marca 2019 @ 10:45

    Drzewo to korzenie, pień i korona. Czy można budowę człowieka rozpatrywać bez głowy? A budynku bez fundamentu? NIE. Mówić, że złamało się w pniu i korzenie nie miały z tym nic wspòlnego to znaczy nie znać podstawowych zasad fizyki. Jedno jest pewne: zniszczono 150-180 letni pomnik przyrody, chroniony ustawowo.

    Odpowiedz

    • Jerzy
      11 marca 2019 @ 12:28

      Nie pierwszy nie ostatni, polityka niszczenia zieleni, a zwłaszcza drzew w Toruniu trwa od dawna – ma być beton, kostka i beton, i basta! Z zieleni mają być tylko spłachetki zafajtane przez psy, a zwane eufemistycznie „trawnikami”.
      Nieco ponad pół roku temu na którymś forum pisałem jak zostanie „załatwiony” wiąz, ale włodarze okazali się jeszcze sprytniejsi i szybsi niż w mojej hipotezie. Aż boję się się wymieniać, które piękne drzewa- pomniki przyrody będą następne, a będą na pewno, żeby na nie zbyt wcześnie nie zwrócić uwagi „oka Saurona”.

      Odpowiedz

  3. Torunianin
    10 marca 2019 @ 21:36

    A to drzewo nie runeło bo korzenie puściły. Złamało się poprzez pęknięcie podłużne. Korzenie nic do tego nie miały. To po co pisać że runęło, to brzmi jak by się z korzeniami przewróciło.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *