Bieda jest cicha [FELIETON]
Ponad jedna trzecia mieszkańców Polski deklaruje, że nie zna nikogo, kto żyłby w biedzie. Jak to możliwe, kiedy codziennie 2 mln Polaków musi przeżyć za mniej niż 20 zł dziennie, a blisko 2,5 mln mieszka w budynkach, w których przecieka dach? Kilka dni temu „Szlachetna Paczka” opublikowała „Raport o biedzie 2022”. Aby zobrazować sobie poziom biedy, jaki wynika z raportu, wyobraźmy sobie, że Polska to blok, gdzie mieszka 100 mieszkańców. 8 z nich nie ma łazienki, a 6 toalety. 3 nie ma bieżącej wody, kolejnych 3 nie ma żadnych oszczędności. W mieszkaniach 4 z sąsiadów jest zupełnie zimno, ponieważ nie stać ich na ogrzewanie. W połowie mieszkań pali się węglem. W 5 mieszkaniach żyją osoby w skrajnym ubóstwie. 4 proc. Polaków przyznaje, że w minionym roku myślało o popełnieniu samobójstwa.
Bieda ma różne oblicza i dlatego trudno ją dostrzec. Bieda potrafi być tam, gdzie rodzic zarabia „za dużo”, by dziecko dostało darmowy obiad w szkole i nikogo nie obchodzi, że jak zapłaci rachunki, to w domu dziecko obiadu też nie zje. Bieda jest też tam, gdzie starsza kobieta żyje z najniższej emerytury i spłaca pożyczki na leczenie męża. Ta sama kobieta na pytanie o marzenia bez namysłu odpowiada: „żeby częściej jeść”. Autorzy raportu zauważają, że na polepszenie sytuacji nie ma co liczyć. W październiku 2022 r. inflacja wyniosła 17,9 proc. To bardzo myląca statystyka. Większość osób nie korzysta bowiem z oferty restauracji i hoteli, gdzie wzrosty są niższe. Gdy jednak idzie o chleb (wzrost o 29,2 proc.), mąkę (45,4 proc.) czy olej i tłuszcze (38,1 proc.) pole manewru jest dużo mniejsze.
A gdzie kończy się bieda? „Bieda kończy się tam, gdzie zaczyna się nasza solidarność”. Dzielmy się. Nie tylko pieniędzmi. Dzielmy się troską, czasem. Pomagajmy, potęgujmy dobro.
Teść
2 grudnia 2022 @ 17:08
Natomiast biedy nie ma tam gdzie Ukrainiec przebywa w Polsce. Niech nasz ukraiński rząd zajmie się najpierw POLAKAMI! a potem dopiero innymi nacjami.