Boże Ciało naszym sprzeciwem [FELIETON]
Boże Ciało, a innymi słowy – Święto Najświętszego Serca i Krwi Chrystusa to jedno z najważniejszych kościelnych świąt i w dzisiejszych czasach również jedno z najistotniejszych. Dlaczego?
Już tydzień wcześniej w niedzielę ksiądz z ambony mówi, że to publiczne wyznanie wiary. Do tego jeszcze można dodać, że zamanifestowanie swojej polskości i przywiązania do tradycji. Bo też Boże Ciało mocno się w naszą rodzimą tradycję wpisuje. Przeglądając sztukę ludową, można dostrzec różnorakie zwyczaje, które swój początek mają właśnie w Bożym Ciele. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że to elementy tradycji polskiej. Jednak elementy wypływające z Kościoła. Zatem Boże Ciało jest najlepszym dowodem na to, że wiara katolicka od zawsze była filarem naszego narodu i spoiwem, które łączyło Polaków.
Dziś obserwujemy, jak naszą wiarę próbuje się opluwać w niemal każdy możliwy sposób. Najświeższym przykładem jest profanacja mszy świętej mającej miejsce na niedawnej „paradzie równości”, która całkiem niedawno przeszła przez Warszawę. Po raz kolejny katolicy zostali obrażeni. I to w swoim kraju – Polsce, która ze swoich tradycji katolickich słynie i które w linii prostej powodują, że nasza ojczyzna jest uznawana za ostoję normalności w dzisiejszym świecie. Różnorakie środowiska próbują tę normalność zakłócić i zniszczyć, publicznie opluwając święte dla Polaków rzeczy. Jak mówił bł. ks. Jerzy Popiełuszko – zło dobrem zwyciężaj. Skoro więc Boże Ciało jest publiczną manifestacją naszej wiary, to także okazją, by sprzeciwić się wszystkim, którzy Kościołowi zagrażają. Sprzeciwić się w sposób, w jaki katolikom wypada. Nie krzykiem i buńczucznymi hasłami, ale jednością w wierze. Tak Polska potrafiła przetrwać wszelkie nawałnice. Przetrwa zatem i kolejną – ideologiczną.