Budżet (nie)idealny [FELIETON]
Wczoraj Rada Miasta uchwaliła budżet Torunia na 2023 r. Rok temu, w trakcie podobnych prac, mówiąc o „trudnych czasach”, mieliśmy na myśli zmęczenie pandemią. Nikt nie przypuszczał, że samorządowcy z całej Polski będą mierzyć się ze skutkami agresji na Ukrainę, która wywołała wzrost cen paliw, energii elektrycznej i cieplnej czy inflacji.
Myślę, że mimo aż 140 mln zł deficytu uda się go zmniejszyć wzorem lat ubiegłych – przez sprawne działania urzędników i dodatkowe dofinansowania spływające do budżetu ze źródeł centralnych. Co do środków rządowych trafiających do Torunia – w najbliższych latach będzie to ponad 550 (!) mln zł. Taki poziom dofinansowania jest rekordowy w najnowszej historii polskiego samorządu.
65 mln zł trafi do Torunia na budowę szkoły przy ul. Strzałowej, 30 mln zł – na przebudowę Bulwaru Filadelfijskiego, 30 mln zł – na przebudowę dróg w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, 9 mln zł – na rozbudowę oddziału chorób wewnętrznych i pracowni endoskopowej w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim, a 2,6 mln zł – na modernizację obiektów MOSiR.
W budżecie znalazły się środki na budownictwo gminne (m.in. nowe bloki przy ul. Poznańskiej i Rolniczej), rozpoczęcie przygotowań dokumentacji Mostu Zachodniego, kontynuację programu poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, likwidację barier czy modernizacje i budowy: sal sportowych, basenów i boisk.
Zaplanowaliśmy środki na obchody 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika i zjazd Miast Nowej Hanzy, inwestycje w zieleń i wzrost świadczeń dla osób niepełnosprawnych.
Nie jest to zdecydowanie budżet marzeń, ale biorąc pod uwagę okoliczności od nas niezależne – udało się zaspokoić wiele oczekiwań mieszkańców i skroić dobry budżet na niełatwe czasy.